Tarnów stoi w korkach, a będzie jeszcze gorzej. Po zamknięciu wiaduktów kolejowych na ul. Tuchowskiej i Czerwonych Klonów przyszedł czas na remont alei Jana Pawła II, która jest zjazdem z autostrady A4 w Tarnowie. Remont ma rozpocząć się w najbliższy poniedziałek, a aleja zostanie wyremontowana na odcinku 480 metrów od ulicy Słonecznej do Odległej. "Prace będą prowadzone na czterech pasach ruchu, ale etapami"  – wyjaśnia Krzysztof Madej, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji w tarnowskim magistracie.

Na początku,przez dwa tygodnie prace będą prowadzone na dwóch pasach w każdą ze stron, natomiast dwa pozostałe pasy zostaną wyłączone z ruchu. Po 1 listopada kierowcy będą mogli korzystać z dwóch wyremontowanych pasów, a na dwóch kolejnych rozpoczną się prace.

Prace na alei Jana Pawła II mają zostać zakończone do połowy listopada, a do tego terminu mają być prowadzone od godziny 7 do 22.
Urzędnicy jednak obawiają się szczególnie zwiększonego ruchu na alei Jana Pawła II przed  1 listopada - dniu Wszystkich Świętych i wstępnie umówili się z wykonawcą, że już 31 października prace zostałyby wstrzymane do 3 listopada.

Przebudowa na tej ulicy ma polegać na remoncie istniejącej nawierzchni, przebudowie chodników, odtworzeniu oznakowania i regulacji urządzeń podziemnych.

Do tej pory drogowcy zwlekali z pracami w tym miejscu licząc, że przed rozpoczęciem remontu na ulicy uda się otworzyć brakujący odcinek autostrady do Dębicy. Ten jednak zgodnie z ostatnimi zapowiedziami ma być przejezdny dopiero z końcem października. Urzędnicy tłumaczą, że nie mogą czekać z remontem do tego terminu, ponieważ zastanie ich zima i nic nie zdążą zrobić. Wtedy Tarnów straciłby przeznaczone na ten remont 600 tysięcy złotych z ministerstwa. Cały koszt inwestycji to milion złotych. Część pieniędzy pochodzi z budżetu miasta.

 



(Agnieszka Bednarz/ko)