Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Ruszył proces byłego prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały

  • Tarnów
  • date_range Środa, 2015.03.04 08:19 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:08 )
Po 9 miesiącach przerzucania się sprawą między sądami w końcu ruszył proces byłego prezydenta Tarnowa. Ryszard Ścigała jest oskarżony o przyjęcie 70 tysięcy złotych łapówki w zamian za przychylność dla firmy drogowej w miejskich przetargach. Nie przyznaje się do winy, grozi mu do 10 lat więzienia.

fot: Michał Gąciarz

Posłuchaj relacji Bartłomieja Maziarza
Proces byłego prezydenta Tarnowa 4.03.2015 (fot: Michał Gąciarz)

Odczytwanie aktu oskarżenia trwało ponad dwie godziny. Z dokumentu wynika, że na początku przedstawiciele giganta budowlanego - firmy Strabag - zyskiwali sobie przychylność prezydenta Tarnowa dzięki sponsoringowi tarnowskich żużlowców, którym kibicował Ryszard Ścigała. Dzięki temu zapewniali sobie uprzywilejowaną pozycję w miejskich przetargach. Później przedstawiciele firmy poszli o krok dalej i postanowili przekazywać łapówkę Ścigale dzięki pośrednictwu działaczy żużlowych.

Zdaniem prokuratury wiedzieli, że jest faworytem w wyborach prezydenckich w 2010 roku. W konsekwencji tych wszystkich działań, mimo tego, że oferty Strabagu chociażby na budowę przejścia podziemnego na ulicy Mickiewicza czy kilku etapów połączenia z autostradą, były wyższe, niż zakładał budżet, miasto wybierało właśnie je.

Uprzywilejowaną pozycję w miejskich przetargach zapewnił sobie także znajomy prezydenta - tarnowski przedsiębiorca Wiesław F. Zresztą także sponsorujący żużlowców. Z woli prezydenta Ścigały Strabagowi oraz Wiesławowi F. nielegalnie mieli pomagać urzędnicy Jacek K. oraz Zdzisław M. Ten drugi miał za to obiecany motocykl. Harleya miał od Wiesława F. dostać także Ścigała, ale śledczy nie mają na to dowodów.

Przypomnijmy, akt oskarżenia trafił do sądu rejonowego w Tarnowie w lipcu ubiegłego roku. Sędziowie od początku jednak zapowiadali, że nie będą chcieli rozstrzygać sprawy, wtedy jeszcze zawieszonego prezydenta, żeby nie narazić się na zarzut braku bezstronności. Tyle, że zbieranie podpisów pod takim wnioskiem wszystkich sędziów sądu rejonowego w Tarnowie, które zazwyczaj zajmuje około dwóch tygodni, ze względu na wakacje trwało 2 miesiące.     

Sprawa we wrześniu została przekazana do sądu rejonowego w Wieliczce. Ten zapewniał, że nie będzie miał problemu z jej rozstrzygnięciem, ale niespodziewanie po 3 miesiącach stwierdził, że przecież oskarżeni i świadkowie mają bliżej do Brzeska niż do Wieliczki. W Brzesku zadowolenia z takiego rozwoju wypadków nie było, ale to w tamtejszym sądzie rejonowym ruszył w środę proces Ryszarda Ścigały oraz innych oskarżonych w nim osób.

Oprócz Ryszarda Ścigały na ławie oskarżonych zasiadają także byli dyrektorzy: Jacek K. oraz Zdzisław M., oskarżeni o przekroczenie uprawnień. Na ławie oskarżonych zasiada także znajomy byłego prezydenta - przedsiębiorca Wiesław F.

Pod koniec stycznia sąd skazał już dwóch byłych działaczy żużlowych, którzy przyznali się do przekazania łapówki prezydentowi od firmy drogowej. Bogdan G. oraz Paweł P. zostali skazani na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata.

 

 

 

(Bartek Maziarz/ko)

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię