Wincenty Cebula w Batalionach Chłopskich zaangażował się w działalność grupy, której celem było potajemne dostarczenie jedzenia na teren Getta w Brzesku. Prawdopodobnie w styczniu 1944 roku został postrzelony przez niemieckich żołnierzy na ulicach miasta. Przetransportowano go do miejskiego szpitala. Najprawdopodobniej tam amputowano mu rękę, ale niestety nie udało się ocalić jego życia. Zmarł albo  w wyniku poniesionych ran, albo odnalezienia przez Niemców, którzy go zamordowali.

Anonimowo pogrzebano go pod murem starego cmentarza parafialnego w Brzesku. Instytut Pamięci Narodowej odnalazł szczątki w 2018 roku i potwierdził, że należą właśnie do Wincentego Cebuli.

Szczątki zostaną złożone na cmentarzu w rodzinnej miejscowości Wincentego Cebuli. O godzinie 15.00 rozpoczęła się msza w Jadownikach, a po niej odbędzie się pochówek na cmentarzu parafialnym.