- Dziś nie mamy pieniędzy dla przedsiębiorców, tracimy miejsca pracy, straciliśmy pozycję w Europie i tysiące innych, ważnych rzeczy, które dla ludzi są najważniejsze, żeby przeżyć. Zacznijmy od ułożenia rządu, dogadania się z koalicjantami i Europą. Spróbujmy zrobić wszystko, żeby ratować miejsca pracy, dać nowy oddech ludziom i wiarę w to, że Polska może być normalna. W sprawach aborcji też się porozumiemy. Proszę mi wierzyć - mówi Augustyn.
Liderka Koalicji Obywatelskiej w okręgu tarnowskim Urszula Augustyn nie chciała komentować porażki wyborczej prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli, który mimo drugiego miejsca na liście nie został wybrany. Przeskoczył go z czwartego miejsca Robert Wardzała i to on został drugim posłem Koalicji Obywatelskiej.
- Suweren, czyli ludzie, którzy są wyborcami, zdecydowali, kto dostaje mandaty. Mnie nic do tego. Ja się bardzo cieszę, że mamy dwa mandaty i że Trzecia Droga też ma dwa mandaty. Opozycja w demokratycznych wyborach - w moim pojęciu - prawie wygrała. To jest naprawdę coś fantastycznego, że te mandaty są. To oznacza, że jest nas więcej dobrze i pozytywnie myślących - dodała.
Pytana o to czy wynik prezydent Romana Ciepieli nie wskazuje kłopoty dla kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych w Tarnowie, posłanka Augustyn odpowiedziała: "Dobrze i pozytywnie myślący są w stanie nie tylko teraz stworzyć rząd, ale potem także zadbać o wybory samorządowe. Mamy kilka miesięcy do tego, więc warto siadać do stołu i rozmawiać. Znajdziemy takie rozwiązanie, które w moim pojęciu, suweren przyjmie" - przekonuje Urszula Augustyn.
Liderka Koalicji Obywatelskiej w regionie tarnowskim powiedziała, że nie aspiruje do pracy w Ministerstwie Edukacji, w którym już kiedyś była wiceministrem.