Rządowy program zapewnia dopłatę do 1500 złotych dla dziecka do 3. roku życia. I do takiej też wysokości z dotychczasowych 400 złotych podniesiono stałą opłatę za pobyt w tarnowskim żłobku. Jak podkreśla dyrektorka Centrum Usług Społecznych, Dorota Krakowska, to nie pokryje pełnych kosztów utrzymania dziecka w żłobku, które wynoszą 1900 złotych.
„Te opłaty, decyzją Rady Miasta na wniosek prezydenta Tarnowa, gmina bierze na siebie. Od 1 października rodzice tych dzieci będą więc całkowicie zwolnieni z opłat” – mówi Dorota Krakowska.
Rodzice nie będą musieli także płacić za wyżywienie maluchów. Za pobyt zapłacą jedynie Ci rodzice, którzy będą odbierali swoje dzieci z placówki po godzinie 16. Każda kolejna godzina będzie kosztować 20 złotych.
Chęć wzięcia udziału w programie Aktywny Rodzic trzeba będzie zgłosić w ZUS.
W Tarnowie raczej bez kolejek – to dobra i zła informacja
W 6 tarnowskich żłobkach jest 475 miejsc i, jak tłumaczą urzędnicy, liczba ta jest wystarczająca, ze względu na niż demograficzny. Rodzice nie muszą raczej ustawiać się w listach kolejkowych przy zapisach do placówek.
Pod znakiem zapytania stawia to jednak planowaną rozbudowę żłobka przy ulicy Wiejskiej. Miało tam przybyć dodatkowych 30 miejsc dla maluchów. Jeśli miasto zdecyduje się na rozbudowę, a miejsca finalnie nie zostaną wykorzystane, to ponad 1 milion złotych dofinansowania trzeba będzie zwrócić. Władze Tarnowa zdecydowały się poczekać z ostateczną decyzją w tej sprawie do końca roku.