Rzecznik tarnowskiego sądu sędzia Tomasz Kozioł przekonuje, że w polskich warunkach nierzadko zgadza się, że zwierzęta mające charakter gospodarskich, są połączone z właścicielem pewnym węzłem emocji. "Więc ta więź emocjonalna nie jest tym czynnikiem, który by nam decydował i definiował to czy zwierze ma charakter gospodarskiego, czy domowego" - mówi.
- Sąd stanął na stanowisku, że o ile nie budzi wątpliwości, że zwierzęta takie jak mały pies, kotek, chomik itp. to są zwierzęta typowo domowe, to jednak kury i koguty są zwierzętami, które w powszechnej opinii jednoznacznie kojarzą się ze zwierzętami gospodarskimi. Bez względu na to jak są ozdobne i piękne. Sąd przyjął właśnie taką wykładnię przepisów - dodał sędzia Kozioł.
Rzecznik tarnowskiego sądu zaznacza, że obwiniony może się z tą wykładnią nie zgodzić i wystąpić z apelacją. "Wtedy poprawność rozumowania sądu pierwszej instancji zostanie skontrolowana w sądzie odwoławczym. Więc dopóki wyrok się nie uprawomocni, nic nie jest przesądzone" - podkreśla.
Na razie sąd pierwszej instancji uznał, że mężczyzna złamał przepis zakazujący utrzymywania zwierząt gospodarskich na terenach wyłączonych z produkcji rolniczych, a zarazem utrzymywał kury i koguty w sposób uciążliwy dla sąsiadów oraz dopuścił do zakłócenia spokoju sąsiadów przez piejące koguty.
Sąd wymierzył jednak mężczyźnie jedynie kare nagany. "Najwyraźniej sąd dopatrzył się takich elementów w zachowaniu obwinionego, które jakkolwiek czyniły koniecznym uznanie jego winy. Sprawiały jednocześnie, że naruszenie przepisów nie było szczególnie rażące i dolegliwe dla innych osób i dlatego poprzestał na tej łagodnej reakcji karnej" - wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Jeśli taki wyrok się uprawomocni, właściciel zwierząt będzie też musiał pokryć koszty sądowe.
Przypominamy: Drób z ulicy Klikowskiej to zwierzęta domowe? Rozstrzygnie to tarnowski sąd
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Bartłomiej Maziarz/ko)