Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Tarnowski Rynek już po remoncie, ale nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni

  • Tarnów
  • date_range Wtorek, 2021.01.05 11:27 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:38 )
Chociaż nowa płyta wokół Ratusza prezentuje się estetycznie, nie jest łatwo po niej spacerować. Zwłaszcza teraz, gdy aura nie rozpieszcza. Na powierzchni jest sporo deszczowej wody, a w chłodniejsze poranki także lodu.

fot: B. Maziarz

To miała być flagowa inwestycja miejska. Od kilku lat mieszkańcy skarżyli się, że podczas spacerów przez główny plac Tarnowa łatwo się potknąć, czy złamać obcas. Powodem były nierówne, popękane płyty stanowiące nawierzchnię wokół tarnowskiego Ratusza. Sytuację miał poprawić rozpoczęty jeszcze w 2019 roku remont Rynku, który właśnie się zakończył. Tarnowianie skarżą się jednak, że w dalszym ciągu trudno bez emocji przejść przez centrum Tarnowa. Powodem są znów płytki okalające Ratusz. Są zdradliwie śliskie, szczególnie te bordowe. Zwłaszcza gdy spadnie deszcz lub złapie poranny przymrozek.

- Te czerwone takie śliskie, można się wyrżnąć i złamać nogę. Ogólnie dramat, mama się wywróciła. Staram się te czerwone omijać. Trzy osoby przede mną się poślizgnęły. Można się zabić! - mówią tarnowianie.

O problemach z nowymi płytami wie już także tarnowski Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji, który jest odpowiedzialny za tę inwestycję. Jak zapewnia dyrektor ZDiK Artur Michałek, wszystkie użyte w trakcie remontu płyty spełniają wymagania gwarantujące bezpieczne poruszanie. Na wszelki wypadek przeprowadzono jednak wizję lokalną. "Pod względem technicznym spełniają wymagania, projektant też jest zdania, że płyty są prawidłowe" - dodaje.

ZDiK przyznaje jednak, że skoro mieszkańcy się skarżą, to należy coś z tym problemem zrobić. Na razie jednak nie wiadomo kiedy, bo trwają ustalenia z wykonawcą. "Rozważamy możliwość uszorstnienia tych płyt. Są różne techniki - zmatowienie, przeszlifowanie".

fot: B. Maziarz

Co prawda pośpiech bywa złym doradcą i warto wprowadzić przemyślane rozwiązania, które będą się sprawdzać przez kolejne lata. Ale - jeśli wierzyć synoptykom, którzy wieszczą pomruki "bestii ze wschodu" - może się okazać, że już niebawem na tarnowski Rynek powróci tak wyczekiwane przez niektórych mieszkańców lodowisko. Niestety, będzie to całkowicie naturalna ślizgawka, dostępna dla wszystkich i to bez zakładania łyżew.

Remont tarnowskiego rynku rozpoczął się w 2019 roku. Miał się zakończyć w maju ubiegłego roku, ale z powodu kłopotów z uszczelnieniem fundamentów jednej z przylegających kamienic, zanotował kilkumiesięczne opóźnienie. Koszt tej inwestycji to ponad 5,5 miliona złotych.

 

Marcin Golec/bp

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię