Obecnie do punktów zbiórki dociera coraz mniej darów, dlatego też miejsca, gdzie oferowana jest pomoc rzeczowa, również mają trudności z wydawaniem żywności czy środków czystości. "Widać to w sklepach tarnowskich. Zwracam uwagę na kosze na dary. One świecą pustkami. Może tarnowianie też już nie mają pieniędzy? Na początku było to takie spontaniczne. Emeryci i ludzie starsi nawet przynosili w siatkach nieco oleju, nieco cukru. Teraz już tego nie ma" - mówi Ewa Wolf ze Związku Emerytów, który prowadzi punkt w Tarnowie.

Z funkcjonującego przy ul. Wałowej 37 punktu wsparcia rzeczowego skorzystało do tej pory ponad 5300 osób.

Każdy, kto chciałby wesprzeć tarnowski punkt bezpłatnej pomocy dla uchodźców, może przynosić produkty bezpośrednio do sklepu przy ulicy Wałowej oraz do punktu zbiórki przy ulicy Gumniskiej w Tarnowie, który działa w tygodniu od 9 do 17, a w soboty od 9 do 15. Stamtąd dary trafiają na ulicę Wałową do miejsca, gdzie są rozdawane potrzebującym Ukraińcom, mieszkającym w Tarnowie.