We wniosku posłużono się skrótem, że nagromadzenie w jednym reportażu iluś tam informacji może samo wytworzyć jakąś informację. Ja nie znam informacji, która by nie została wysłowiona, przekazana. Znam coś innego - ocenę czy wyrobienie sobie poglądu, stanowiska, wniosku obserwatora, ale trudno to nazwać informacją.  To sytuacja, że ktoś oglądając zestaw kilkudziesięciu czy kilkunastu informacji zawartych w jednym materiale, jeżeli uruchomi proces wnioskowania kojarzenia, analizowania, to może wyrobić sobie taką lub inną ocenę własną tego, co zobaczył. Ale nie jest to żadna informacja. Użycie w artykule 101 paragraf 1 określenia, że mają być to rozpowszechniane informacje nieprawdziwe, właśnie eliminuje ten element oceny, sugestii, domysłu, wnioskowania. To jest poza tym przepisem



- wyjaśniał sędzia Wiesław Grajdura z Sadu Okręgowego w Tarnowie.

Bertold Kittel o Bertold Kittel o "Mafii tarnowskiej": Odzew tarnowian jest niesamowity, niestety stoi w kontraście z reakcją świata politycznego, który nabrał wody w usta

Poseł Piotr Górnikiewicz może się jeszcze odwołać w trybie wyborczym do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Nie wyklucza także pozwu o naruszenie dóbr osobistych przeciwko autorom reportażu "Mafia Tarnowska" w postępowaniu cywilnym.

Autor reportażu sugeruje także powiązania Waldemara Jasińskiego ps. "Góral" z tarnowskimi politykami, prokuratorami, sędziami i policjantami. Na reportaż zareagował prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie dr Tomasz Kozioł, który podkreślił, że pod koniec 2023 to Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał 7 oskarżonych o przestępstwo lichwy, na kary od 3 do 5 lat więzienia. Trwają ich odwołania. Ponadto sędzia Kozioł podkreślił, że to nie sąd w Tarnowie, ale Sąd Okręgowy w Krośnie w 2007 roku wypuścił z więzienia w Jaśle Waldemara Jasińskiego po 7 z 13 lat więzienia, które miał spędzić za kratami za udział w zabójstwie.

Sędzia Kozioł zaznaczył przy tym, że Prokuratura Krajowa nie oskarżyła w tej sprawie głównego bohatera reportażu telewizji TVN24.

Z Kolei Prokuratura Krajowa przyznała Radiu Kraków, że podczas trwającego cztery lata śledztwa do tej pory nie znalazła dowodów na powiązanie Waldemara Jasińskiego pseudonim "Góra" z grupą przestępców zajmujących się lichwiarskimi pożyczkami na wysoki procent. Specjalny zespół śledczych z Prokuratury Krajowej nie znalazł także dowodów na udział w przestępstwie tarnowskich prokuratorów, sędziów czy policjantów. Śledztwo nadal jednak trwa.

Prokuratura Krajowa nie znalazła potwierdzenia istnienia układu pomiędzy przestępcami i funkcjonariuszami w Tarnowie Prokuratura Krajowa nie znalazła potwierdzenia istnienia układu pomiędzy przestępcami i funkcjonariuszami w Tarnowie