Przez pół roku ul. Tuchowską będzie można jedynie wjechać do Tarnowa od południa. Natomiast wyjazd poprowadzono objazdem przez – spacerową do tej pory – aleję Tarnowskich i tymczasowy wlot na południową obwodnicę Tarnowa. Zmiany spowodowały we wtorkowe popołudnie ogromne korki w centrum Tarnowa.

Uwaga: od 7 stycznia objazdy na południu Tarnowa! Uwaga: od 7 stycznia objazdy na południu Tarnowa!

Zdaniem prezydenta Jakuba Kwaśnego to normalne na początku tak poważnego objazdu. Jak przyznaje, potrzebne są też dodatkowe rozwiązania.

„Wyłapaliśmy błędy, a w zasadzie brak oznakowania. Razem z prezydentem Włodkiem przejechaliśmy tą trasą. Mamy już pierwsze wnioski dotyczące zwiększenia liczby żółtych tablic z objazdem, wprowadzenia pierwszeństwa przejazdu autom jadącym wzdłuż al. Tarnowskich, a także kwestii lepszego oznakowania wjazdu na obwodnicę” – tłumaczy Jakub Kwaśny w rozmowie z Radiem Kraków.

Zdaniem prezydenta Tarnowa nie da się szybko doświetlić tymczasowego wjazdu na południową obwodnicę, którą poprowadzono objazd, ale mają się tam pojawić dodatkowo oświetlone znaki. Ruchem w popołudniowym szczycie komunikacyjnym w centrum Tarnowa ma sterować policja. Remont ulicy Tuchowskiej oraz utrudnienia mają potrwać 5 miesięcy.

Wyjazd ulicą Tuchowską z Tarnowa jest możliwy w ruchu wahadłowym jedynie dla autobusów oraz ciężarówek dojeżdżających do jednej z firm. Zdaniem prezydenta sygnalizacja jest tak ustawiona, żeby wyłapywała jedynie te samochody, które mogą korzystać z takiego udogodnienia. Wszystkie pozostałe auta muszą korzystać z objazdów.

Wciąż pojawiają się opinie mieszkańców, że wjazd na południową obwodnicę z alei Tarnowskich powinien pozostać na stałe. Prezydent Jakub Kwaśny podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków, że obecna kategoria drogi, czyli obwodnica, nie pozwala na takie rozwiązanie.

„Jest to jednak droga obwodowa, która ma swoje ograniczenia i techniczne wymagania co do wjazdów. Musielibyśmy się pogodzić z tym i zmienić kategorię tej drogi, że nie jest to już obwodnica, tylko po prostu część układu drogowego miasta czy powiatu. Pytanie, czy jest nam to potrzebne” – wskazuje Kwaśny.

Prezydent dodaje, że to rozwiązanie jest o tyle wygodne, bo ruch kierowany jest przede wszystkim na obwodnicę. Do tematu chce jednak wrócić po zakończeniu remontu. Przypomnijmy, że przeciwko tym planom protestują mieszkańcy spacerowej do tej pory ulicy, prowadzącej na górę. św. Marcina.