Fot. Paweł Topolski
Posłuchaj co mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela
Nawet w tak ostrym kryzysie energetycznym nie wprowadzę całkowitego wyłączenia latarni. To może być niebezpieczne, niekomfortowe, w związku z tym będziemy wprowadzać oszczędności selektywne. Tam, gdzie to jest możliwe, będziemy wyłączać co drugą, co trzecią latarnię. Ledowe Lampy mają taki strumień świetlny, że nawet jeżeli się co druga, czy co trzecia lampa tylko świeci to i tak jest dosyć jasno. Natomiast zadbamy o okolice przejść i skrzyżowań rond, tam, gdzie wymogi bezpieczeństwa są w sposób oczywisty wyższe
- mówi prezydent Tarnowa.
Na oszczędności na częściowym wyłączaniu lamp Tarnów będzie musiał jednak długo poczekać, gdyż miasto jest właścicielem tylko 30 procent oświetlenia. I to właśnie w ramach tych zasobów, w pierwszej kolejności, jeszcze w piątek w nocy, ma zostać ograniczone oświetlenie na ulicy Elektrycznej, Spokojnej, Błonie oraz Rozwojowej. Tam bowiem da się to zrobić zdalnie.
Zarówno w przypadku oświetlenia na pozostałych ulicach, jak i w przypadku przeważającej większości lamp należących do Tauronu w Tarnowie, wyłączanie tylko części lamp, może zająć nawet kilka miesięcy. Niektóre z nich będzie trzeba przestawić ręcznie, jedna po drugiej.
Zachęta do oszczędności w szkołach, przedszkolach oraz jednostkach miejskich w Tarnowie
Prezydent w piątek wydał także rozporządzenie rekomendujące dyrektorom szkół, przedszkoli oraz innych jednostek miejskich dotyczące oszczędzania prądu, ciepła i wody.
W większości są to bardzo oczywiste rzeczy, jak sprawdzenie szczelności okien oraz drzwi, niezastawianie kaloryferów meblami, ustawienie stanowisk pracy jak najbliżej okien - żeby jak najwięcej skorzystać ze światła dziennego, wyłączanie wszelkiego rodzaju urządzeń elektrycznych przez ostatnią osobę wychodzącą z pracy - oraz gaszenie świateł czy zmniejszanie temperatury w nieużywanych pomieszczeniach.
"Temperatura zależy od funkcji danego obiektu. W szkołach temperatura nie może być mniejsza niż 18 stopni celsjusza. Natomiast w żłobkach, szpitalach, DPS-ach to minimum 24 stopnie. Każdy z dyrektorów musi się przyglądnąć i zastosować. Powiedzmy, że w domu komfortowo czujemy się przy temperaturze 22-24 stopnie. Natomiast jeżeli w urzędzie obniżymy do 19-20 stopni, to na pewno są to warunki akceptowalne. Może nie komfortowe, ale akceptowalne" - przekonywał podczas konferencji prasowej miejski energetyk w Tarnowie Szymon Kozioł.
Wśród wskazówek dla dyrektorów szkół, przedszkoli oraz jednostek miejskich znalazły się także takie kwestie, jak wyłączanie nie tylko samych komputerów, ale także list zasilających, do których są podłączone. Z jednej strony jest mowa także o oszczędności papieru i dwustronnym drukowaniu, a z drugiej o zastępowaniu suszarek elektrycznych do rąk ... papierowymi ręcznikami.
Co jednak istotne, mówimy o rekomendacjach, a nie poleceniach.