Nowa linia gadżetów ma pokazać to "kultowe" oblicze miasta - dlatego właśnie pojawiła się na nich tarnowska wieża ciśnień nazywana potocznie banią. Bania przez lata idealnie wpisuje się w pejzaż Tarnowa. Przykuwa uwagę, pojawia się na fotografiach i obrazach - inspiruje także artystów.
"Tak naprawdę jesteśmy ulepieni z tego, co obok nas. Lubimy się otaczać rzeczami, które znamy, które rozpoznajemy, więc ten "Tarnów ciekawiej", czyli Tarnów nie taki ogólny, historyczny, to nasza wizytówka, ale wizytówką też są poszczególne osiedla czy kultowe miejsca Tarnowa" - mówi Maria Zawada-Bilik z tarnowskiego magistratu.
Od początku miesiąca w Tarnowskim Centrum informacji można więc kupić skarpetki, kubki oraz torby z wizerunkiem tarnowskiej bani - wieża świetnie sprawdza się jako motyw graficzny, pasuje wszędzie - przyznaje Marcin Pałach z tarnowskiego Centrum Informacji.
Na razie jednak Tarnów - banię - umieścić może jedynie na skarpetkach - mimo zainteresowania turystów wieża jest cały czas wykorzystywana jako zbiornik wody pitnej dla miasta.
"Oczywiście można go zobaczyć z zewnątrz, jest to rzeczywiście bardzo ładny zbiornik. Natomiast co do możliwości zwiedzania, nie jest to takie proste, żeby obiekt przemysłowy udostępnić każdemu, a w szczególności zapewnić ochronę przed ewentualnym zagrożeniem" - podkreśla prezes Tarnowskich Wodociągów Tadeusz Rzepecki
Tarnowskie "baniowe" gadżety - można kupić także przez internet - a w ramach projektu "Tarnów Ciekawiej" w połowie roku miasto planuje wypuści linię gadżetów z genialnym wynalazcą - polskim Edisonem - Janem Szczepanikiem.