Pierwsze podziemne przejścia dla pieszych w Tarnowie na ulicy Mickiewicza powstało 12 lat temu. Zamiast 1,5 miliona złotych kosztowało 5 milionów. Zdaniem wielu kierowców nie przyniosło tak znaczącego rozładowania korków, jakby się tego spodziewano.

Po 12 latach od otwarcia podziemnego przejścia dla pieszych na ulicy Mickiewicza - na skrzyżowaniu przy urzędzie miasta pojawią się światła, potwierdza dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie Artur Michałek.


"Chcemy tak sterować tym ruchem pieszym, aby upłynnić ruch pojazdów" - mówi Michałek.

Niezrażeni przypadkiem nie do końca spełniającego swojego rolę podziemnego przejścia dla pieszych na ulicy Mickiewicza tarnowscy drogowcy planują budowę drugiego na ulicy Sikorskiego obok Świtu, gdzie istnieje tradycyjne przejście dla pieszych, którzy co chwile przechodzą przez jezdnie tamując ruch samochodów. Jednak zdaniem sporej części tarnowskich kierowców i mieszkańców to niepotrzebny wydatek.

Tę sprawę trzeba dobrze przemyśleć - mówi przewodniczący tarnowskiej rady miejskiej Jakub Kwaśny.


"Zanim podejmiemy decyzję o wydatkowaniu dużych pieniędzy na budowę przejścia podziemnego, należałoby sprawdzić inne, tańsze rozwiązanie. Być może wyjściem byłoby przeniesienie świateł, ustawienie ich w ten sposób, aby pozwalały na ruch pieszych w tamtym miejscu tylko w określonym czasie. Wtedy wyeliminujemy to, co dzisiaj staje się problemem w godzinach szczytu, kiedy prawie non stop przez to przejście przechodzą piesi. Obserwuję to, co dzieje się w miastach i raczej to samochody schodzą do podziemi a nie piesi. Może warto przemyśleć koncepcję nieco droższą w dłuższej perspektywie, ale jednak bardziej przyjazną dla ruchu pieszego, ruchu rowerowego i transportu zbiorowego" - komentuje Kwaśny.

Na razie Tarnów wydał kilkanaście milionów złotych na inteligentny system transportowy. Problem w tym, że większość kierowców nie dostrzega efektów działania ITS. Tarnowscy drogowcy przekonują, że inteligentny system szybciej przepuszcza kierowców przez światła - ale też przyznają, że nie ma wpływu na przejścia dla pieszych czy ronda, na których tworzą się korki.

Projekt przebudowy ronda na ulicy Krakowskiej oraz pobliskiego przejścia dla pieszych na Sikorskiego ma być gotowy do końca roku, ale już niedługo korki powinny się tam zmniejszyć same - po zakończeniu remontów ulicy Krasińskiego oraz Nowy Świat w centrum Tarnowa.