Fot. Paweł Topolski
Wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Potrzebowaliśmy deklaracji finansowania w 100 procentach takiego odwiertu. Procedura wymaga, aby Narodowy Fundusz uzyskał jeszcze opinię i zgodę Ministerstwa Klimatu. Oceniono tam, że jest podejrzenie występowania węglowodoru w tym miejscu pod ziemią. W związku z tym opinia Ministerstwa Klimatu jest negatywna.
Dlatego Tarnów potrzebuje dodatkowych analiz czy można wykorzystać wody geotermalne mimo obecności gazu i dopiero po takim potwierdzeniu miasto mogłoby ponownie ubiegać się o dofinansowanie odwiertu do 3,5 kilometra w głąb ziemi.
Więcej szczęścia miało Brzesko, które otrzymało 14 milionów dofinansowania na wykonanie odwiertu na Pomianowskim Stoku 2 kilometry pod ziemią.
Założenie pierwotne jest takie, że nasz szpital jest zainteresowany ciepłem geotermalnym. Jest on ogrzewany starą kotłownią gazową, która ma już blisko 20 lat. Tam jest potrzebne około 1,5 MW takiego ciepła. Całe osiedle Browarna, które jest również grzane z lokalnej kotłowni gazowej i tam jest potrzebne od 3 do 1,5 MW.
Jak mówi burmistrz Brzeska Tomasz Latocha miasto czeka teraz tylko na ostateczne przekazanie środków w ramach promesy na odwiert. Jeśli ciepłe źródła pod Brzeskiem będą miały potencjał, to miasto nie wyklucza, że kiedyś w Brzesku mogłyby na ich bazie powstać baseny termalne.
Więcej szczęścia miało Brzesko, które otrzymało 14 milionów dofinansowania na wykonanie odwiertu na Pomianowskim Stoku 2 kilometry pod ziemią.