Władze miasta podkreślały, że nie mają pieniędzy na remont niszczejącej kamienicy przy ulicy Sowińskiego. A Siemacha ma pomysł na placówkę, która jest w Tarnowie potrzebna i miała też przypominać o Szczepaniku. Jednak większość radnych podkreślała, że kamienica w centrum miasta bez dużego podwórka to nie jest dobre miejsce na dom dziecka i powinna tam powstać placówka związana z Janem Szczepanikiem.
Instytut myśli Jana Szczepanika, czyli miejsce, które jak magnez przyciągałoby do Tarnowa tych wszystkich, którzy z wynalazczością i fotografią mają coś wspólnego. To jest perełka, która mogłaby się stać dużo atrakcją turystyczną
– przekonuje radny Mirosław Biedroń z PiSu, który głosował przeciwko.
Ja jestem przekonana, że zarówno ci, którzy głosowali przeciw jak i ci, którzy się wstrzymali, jeszcze tak naprawdę nie wiedzą, jaką decyzję podejmą przy kolejnej dyskusji. Na pewno zrobią to z pełną rozwagą i w taki sposób, żeby budynek w miarę szybko został wyremontowany
– mówi Grażyna Barwacz z klubu Nasze Miasto Tarnów, która wstrzymała się od głosu w sprawie przekazania kamienicy przy ulicy Sowińskiego, w której przez 7 lat żył i pracował Jan Szczepanik.
Za sprzedażą budynku stowarzyszeniu Siemacha pod dom dziecka zagłosował jedynie radny Marek Ciesielczyk. 11 tarnowskich radnych było przeciwko, a 10 wstrzymało się od głosu.
Tarnowscy urzędnicy przekonywali, że tylko pojedynczy radni chcieli zgłębić temat i pojechać do Odporyszowa, żeby zobaczyć placówkę dla dzieci i młodzieży, którą prowadzi Siemacha. Tylko dwoje radnych zdecydowało się także zobaczyć, w jakim stanie jest kamienica, w której przez 7 lat żył i tworzył Szczepanik. Pozostali radni przekonywali, że o takich możliwościach dowiedzieli się zbyt późno i że były organizowane w godzinach pracy.
Według Renaty Łabędź z Naczelnej Organizacji Technicznej w Tarnowie, która protestowała przeciwko sprzedaży kamienicy przy Sowińskiego pod dom dziecka, swój oddział w tym budynku mogłaby mieć, chociaż Urząd Patentowy. Pieniędzy i pomysłu na ożywienie kamienicy Szczepanika szukają także Izba Przemysłowo-Handlowa oraz Fundacja Szczepanika.