Dla kupców najważniejsze jest jednak przywrócenie do ich pawilonu przejścia od parkingu marketu. "Najbardziej obawiamy się tego, że kiedyś ta brama może nie istnieć. Miesiąc, dwa, trzy samego remontu wytrzymamy. Zależy nam na tym, żeby obecnie zamknięte przejście, kiedy zostanie otwarty nowy pawilon, zostało też otwarte. To wejście jest ważne ze względów bezpieczeństwa. Straż pożarna może podjechać i ma 10-15 metrów. Jadąc od strony PCK ma w granicach 100 metrów. Do tego auto straży pożarnej by tam nie wjechało" - mówią.

Kupcy z Małego Burku chcą, żeby prezydent Tarnowa oraz radni pomogli im w skontaktowaniu się z właścicielami planowanego przy ulicy Klikowskiej parku handlowego, bo jak mówią, sami mają z tym problem. Nowy market ma zostać otwarty przed końcem roku i ma mieć podobną powierzchnię do tego wyburzanego. Oprócz części sklepowej przewidziano tam także osobne lokale z własnymi wejściami oraz miejsce na restauracje.

We wniosku do urzędu miasta nie ma mowy o zagradzaniu terenu parkingu i odcięciu dojścia do Małego Burku, ale inwestor nie musiał tego w ogóle deklarować. Urzędnicy uspokajają też kupców, że patrząc na inne markety, to ich parkingi nie są odgradzane. Kupcy chcieliby mieć co do tego pewność, bo jak mówią: od możliwości przejścia z parkingu do Małego Burku zależy ich przetrwanie oraz bezpieczeństwo.


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

 

 

 

Bartłomiej Maziarz/ko