"To dziwne, że gotowy dokument ma być zastąpiony innym. Dowiedzieliśmy się, że jest przygotowana dokumentacja do przetargu na projekt zagospodarowania. Wiemy też, że ten przetarg ma się rozpocząć za kilka dni. Wcześniej prosiliśmy prezydenta Ciepielę o konsultacje dot. amfiteatru. Nie był przychylny naszym prośbom. Wpadliśmy więc na pomysł apelu. Amfiteatr, co tu dużo mówić, jest ruiną. To nasze grono, mieszkańców starówki i nie tylko, stworzyło projekt. To była koncepcja uzgadniana z urzędem miasta, była też pozytywnie opiniowana przez konserwatora. Ale czasy się zmieniły. Nasza koncepcja trafiła jednak do szuflady" - mówi Jacek Leśniak, jeden z inicjatorów apelu do prezydenta Tarnowa wzywającego do konsultacji w tej sprawie.
Tymczasem prezydent Tarnowa przekonuje, że poprzednia wizja zagospodarowania amfiteatru podobała się tylko niektórym mieszkańcom, dlatego konieczna była jej zmiana. Zdaniem prezydenta przyjęte w niej rozwiązanie nie uwzględnia wszystkich potrzeb. Jedni mieszkańcy oczekują powrotu do dawnego stanu z ławkami, a inni widzieliby w tym miejscu zieloną łąkę - dodaje.