Wykonawca prac przyznaje, że dzielenie tego remontu na etapy jest dla niego uciążliwe i przedłuża prace. "To nie jest tak, że dziś położymy kostkę, zafugujemy i pójdziemy dalej. To nasza największa bolączka. Od początku mówiłem, że gdyby całą ulicę zamkniętą, to prace zajęłyby nam trzy miesiące" - mówi Radiu Kraków Stanisław Onak, szef firmy remontującej ulice. 

Tarnowski magistrat definitywnie nie zgodził się jednak na zamknięcie ul. Krakowskiej na czas prac. Krakowska przez cały czas trwania robót ma być przejezdna. Nie obejdzie się jednak bez utrudnień. Na czas remontu na kolejnym etapie wprowadzono tam nową organizację ruchu. Odcinek ul. Krakowskiej poniżej skrzyżowania z Nowym Światem i ul. Urszulańską jest jednokierunkowy, w ul. Krakowską nie można zatem skręcić, jadąc od ulicy Nowy Świat. Można tam jechać tylko na wprost w ulicę Urszulańską. Kierowcy, którzy chcą dojechać do centrum Tarnowa ulica Krakowską, jadąc od Dworca PKP,  dojadą tylko do skrzyżowania z Urszulańską.

Zakończenie prac na ulicy Krakowskiej planowane jest na listopad.    

 

 

(Agnieszka Wrońska/ew)