Kolejnym etapem będzie wybór przez miasto realizatora projektu, będzie ogłoszony konkurs, a już w drugiej połowie roku pierwsze pary powinny mieć możliwość stosowania procedury in vitro. Jak podkreśla Jabłoński, podczas zbierania podpisów podszedł mężczyzna z dzieckiem na ręku i powiedział, że na ten zabieg wydali z żoną 40 tysięcy złotych. Dlaczego inne pary nie mogą mieć takiej możliwości-pyta lider tarnowskiej lewicy.

Zgodnie z przyjętym przez większość tarnowskich radnych obywatelskim projektem z dofinansowania 5 tysięcy złotych do zabiegu in vitro z budżetu miasta będzie mogło skorzystać w sumie 180 par. Miasto ma na to przeznaczyć w ciągu 5 lat 900 tysięcy złotych. Celem projektu jest co najmniej 54 urodzin dzieci.

Z programu będą mogły skorzystać bezpłodne pary w wieku od 20 do 40 lat w przypadku kobiet i od 20 do 50 lat w przypadku mężczyzn. Pary, które od co najmniej 12 miesięcy mieszkają w Tarnowie i w ostatnich 3 latach nie korzystały z podobnego dofinansowania.

Jacek Jabłoński podkreśla, że projekt nie przewiduje finansowania przechowywania i adopcji zarodków.

Za dofinansowaniem z budżetu miasta Tarnowa in vitro zagłosowało 14 radnych Koalicji Obywatelskiej, Naszego Miasta Tarnów oraz Marek Ciesielczyk.

Przeciwko było 10 radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy z kolei popierają inny obywatelski projekt - dofinansowania z budżetu miasta leczenia przyczyn niepłodności poprzez naprotechnologię. Podpisało się pod tym 1300 osób. Jednak inicjatorzy muszą przygotować program profilaktyki zdrowotnej. Dlatego głosowanie w tej sprawie zostało przełożone o kilka miesięcy.