W Tarnowie podsumowano 5 lecie obecności Grupy Azoty na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. Obecny na uroczystościach Minister Skarbu, Włodzimierz Karpiński przekonywał, że konsolidacja jaką przeprowadziły ostatnio tarnowskie zakłady przejmując i włączając do Grupy Azoty, Zakłady Azotowe Puławy "jest przykładem dla innych branż jak można dokonać dobrego połączenia, wykorzystać efekt synergii, budować przewagę konkurencyjną na podstawie kompetencji i dobrych strategii".



Włodzimierz Karpiński przekonywał też dziennikarzy, że nie ma na razie rozmów na temat przenosin siedziby zarządu Grupy Azoty z Tarnowa do Warszawy. Zdaniem byłego prezesa azotów, Jerzego Marciniaka, są jednak inne zagrożenia dla pozycji Tarnowa i mościckich zakładów w Grupie Azoty. "To że siedziba zostanie to myślę, że to jest pewnik. Bo jest prawie niemożliwe zmienić statut na inny. Zagrożenie jest takie, że może powstać czapka nad spółkami, albo, że poszczególne kompetencje będą wyprowadzone do innych spółek. I w zasadzie tego powinni tutejsi politycy bronić". - przyznał w rozmowie z Radiem Kraków, były prezes Grupy Azoty, Jerzy Marciniak.



Dlatego tarnowscy związkowcy oczekują programu inwestycyjnego dla tarnowskich zakładów, który przyhamowała konsolidacja. Taki dokument powstaje dla całej grupy i będzie gotowy po wakacjach - powiedział Radiu Kraków, prezes Grupy Azoty Paweł Jarczewski. "Tu w Tarnowie nam jest najbardziej potrzebna dzisiaj jasna przyszłość dla spółki. Nie tylko pod względem korporacyjnym, czyli trzon Grupy Azoty, ale również pod względem rozwoju. Bo rozwój w Tarnowie jest oczekiwany, czyli budowa nowych instalacji, zwiększanie mocy produkcyjnych i nad tym dzisiaj pracujemy".



Podczas konferencji prasowej Paweł Jarczewski przyznał, że do obrony przed próbami ponownego wrogiego przejęcia chociażby przez rosyjski Acron jest ciągłe podnoszczenie wartości spółki. "Tarnów to podstawowa instalacja nawozowa, gdzie pewna restrukturyzacja tego portfela produktowego w kierunku bardziej przetworzonych produktów nawozowych jest niezbędna".



Poza programem inwestycyjnym Azoty ustalają także z władzami Tarnowa listę inicjatyw kulturalnych i sportowych, które mogą liczyć na dalsze wsparcie zakładów. Paweł Jarczewski zdradził Radiu Kraków pierwsze ustalenia. "Będzie bardzo bliska współpraca między Zespołem Szkół Technicznych w Tarnowie i zakładami. Pewne wzory, które wypracowaliśmy w Puławach są z zaciekawieniem przyjęte. I ja mam nadzieję na współprace techników Tarnowskiego i Puławskiego. Takie rozmowy już podjęliśmy".


Szef Azotów, przyznał, że trwają już także rozmowy z Żużlową Sportową Spółką Akcyjną Unią Tarnów. Paweł Jarczewski podkreślił, że zależy mu na długoletniej formie współpracy. Chodzi jednak nie tylko o wsparcie sportu zawodowego, ale również szkolenie młodzieży. "To co mnie interesuje żeby w przyszłości Tarnów stał się centrum edukacji dla młodych żużlowców, albo kreowania gwiazd polskiego żużla. Są kwestie, które są dla mnie istotne" - przyznał Radiu Kraków, prezes Grupy Azoty, Paweł Jarczewski.




( Bartek Maziarz )