- Benzoalfapiren to groźny, kancerogenny związek, powodujący choroby nowotworowe. Jego stężenie było przekraczane wielokrotnie. Przy normie 1 nanogram mieliśmy stężenia po kilkanaście nanogramów na metr sześcienny i więcej. W roku ubiegłym osiągnęliśmy poziom 1 nanograma. Cieszy nas to. Nie sądziliśmy, że uda się to już w tej chwili - mówi Marek Kacznowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w tarnowskim magistracie.
Wyniki pochodzą z badań ciągłych Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska, w oparciu o dwie stacje pomiarowe w mieście na ulicy Sitki i na osiedlu Jasnym.
Wpływ na tak dobre wyniki w Tarnowie mają programy polegające na wymianie szkodliwych palenisk, działania proekologiczne związane z polepszeniem środków transportu w tym wymiana taboru miejskiej komunikacji, ale i dobre położenie miasta i sprzyjająca pogoda, która sprawia, że wiatr wspiera oczyszczanie powietrza z zanieczyszczeń.