Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Starosta tarnowski po wyjściu z aresztu pojawił się na sesji i wygłosił oświadczenie

Roman Łucarz został aresztowany 27 stycznia i w ubiegły czwartek 22 lutego wyszedł na wolność. Jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz oszustwo. Został zawieszony w obowiązkach starosty. Sprawa ma związek z przejęciem przez gminę Szerzyny nieruchomości od pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu. Zdaniem prokuratury ze względu na stan zdrowia mężczyzna nie mógł podjąć takiej decyzji.

Fot. Paweł Topolski

Roman Łucarz pojawił się dziś na sesji Rady Powiatu Tarnowskiego. Jak sam przyznaje, decyzją prokuratury został pozbawiony uprawnień starosty, ale to nie oznacza wycofania się z działalności publicznej.

Jestem zawieszony tylko w pełnieniu funkcji starosty tarnowskiego, czyli starostą nadal jestem, ale w chwili obecnej nie mogę podejmować żadnych decyzji. Radnym jestem w pełnym zakresie

- mówił Roman Łucarz, starosta powiatu tarnowskiego.


Jak zapewnia starosta - wszystkie formalne kwestie związane z przekazaniem uprawnień dla wicestarosty zostały już dokonane. A prac urzędu powiatowego - nie jest zagrożona.

Pełna treść oświadczenia starosty tarnowskiego:

"Z całą stanowczością pragnę podkreślić, że zarzuty sformułowane przez Prokuratura Prokuratury Okręgowej w Krakowie są nieprawdziwe. Mają one wyłącznie charakter polityczny, pomawiający i uchybiający godności urzędu Starosty powiatu tarnowskiego.

Jestem podejrzany o czyn, którego rzekomo miałem się dopuścić w 2021 roku. Należy się Państwu informacja, że prokuratura sprawą zajmuje się od 2022 r., a ja na dwa miesiące przed wyborami, zostałem przez nią oskarżony i aresztowany na okres miesiąca.
Faktem jest też, że moje szanse w nadchodzących wyborach, spędzały sen z powiek moim przeciwnikom politycznym.

Twierdzę i podkreślam, że jestem niewinny, co w mojej ocenie odzwierciedla zebrany materiał dowodowy. Materiał ten w żadnej mierze nie wskazuje na mnie jako sprawcę wymienionych w nim czynów. Dlatego ze spokojem czekam na dalsze decyzje prokuratury lub wyrok niezawisłego sądu.  Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy. Jednocześnie zastrzegam sobie prawo do skorzystania z przysługujących mi instrumentów prawnych chroniących mnie i moją rodzinę przed bezprawnymi atakami.

Proszę Państwa, dlatego, że postawione mi zarzuty są oczywistą nieprawdą i działaniem o charakterze ataku politycznego, nie zamierzam trwonić energii na awantury polityczne. Całą swoją energię pragnę przeznaczyć na pracę na rzecz i rozwój powiatu tarnowskiego, co zresztą czynię już od ponad 30 lat, a przez 11 lat jako starosta powiatu tarnowskiego.

Zwracam się również do przedstawicieli mediów o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska w przygotowywanych artykułach medialnych. Proszę również o to, żeby Państwo nie dokonywali anonimizacji mojego wizerunku – bo tak właśnie należy postępować wobec osób niewinnych".

W tej sprawie zarzuty usłyszała także dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Anna G. oraz wójt Gminy Szerzyny Grzegorz Gotfryd, który także sugeruje, że działania prokuratury są związane ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

Autor:
Bartłomiej Maziarz

Opracowanie:
Agata Ciechanowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię