Okazało się, że powodem takiej staranności był przegląd starówki wykonywany przez prezydenta Jakuba Kwaśnego, jego najbliższych współpracowników oraz przewodniczącego Rady Osiedla Starówka Ryszarda Żądło.
To takie pospolite ruszenie jak za czasów kiedy pierwszy sekretarz przyjeżdżał gdzieś, to były generalne porządki. Nawet malowanie trawy na zielono. Mówiłem panu prezydentowi, że oby to nie była akcyjność związana z tym, że pan prezydent wychodzi ze swoimi służbami na spacer po tarnowskiej starówce, to te maszyny od kilku dni intensywnie pracują. Ale fakt, nie widziałem tak wysprzątanych bruków, zieleni od lat.
- mówi Żądło.
Z kolei prezydent Jakub Kwaśny podkreślił, że rozmawiał już w tej sprawie z szefem miejskiej spółki odpowiedzialnej za oczyszczanie Tarnowa.
Pan prezes dostał prośbę, żeby sprzątać regularnie i dokładnie niż na hurra. Każdy kto sprząta w domu wie, że regularne utrzymanie czystości jest szybsze i prostsze niż doczyszczanie czegoś po zaniedbaniach. Mam nadzieję, że w tym kierunku pójdziemy.
- wyjaśnia prezydent Tarnowa
Podkreślił, że będzie powtarzał podobne spacery z urzędnikami po starówce oraz pozostałych osiedlach, bo jego zdaniem wtedy można dostrzec więcej problemów. A podczas dzisiejszej gospodarskiej wizyty rozmawiano m.in. o potrzebie zadbania o tzw. Wielkie Schody prowadzące na Rynek, uporządkowaniu skwerów i zieleńców, zadbaniu o drzewa na ulicy Krakowskiej oraz Placu Sobieskiego oraz o potrzebie umycia bardzo zabrudzonego chodnika ulicy Krakowskiej.