Jak wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł to sprawa typowo gospodarcza i sąd w Tarnowie nie może się nią zająć.
- Sąd okręgowy uznał, że przy realizacji zadań własnych polegających na zawieraniu umów cywilno-prawnych dotyczących inwestycji budowlanych, np. przy budowach i remontach dróg, gmina występuje jako przedsiębiorca - tłumaczy sędzia Kozioł. - Skoro drugą stroną był tu również przedsiebiorca, sprawą powinien zająć się sąd gospodarczy.
Aby sprawa mogła trafić do sądu gospodarczego w Krakowie, decyzja tarnowskiego sądu musi się jeszcze uprawomocnić.
(Agnieszka Bednarz/ew)