Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Spotkanie ludowców z mieszkańcami Tarnowa

To pierwsze tak duże wydarzenie polityczne organizowane przez ludowców po wyborach parlamentarnych. W auli urzędu wojewódzkiego prezes ludowców podziękował przede wszystkim swoim wyborców. Podkreślił, że jednym głównych wyzwań nowego rządu będzie dbanie o bezpieczeństwo polski na arenie międzynarodowej

fot: E. Raczyńska

posłuchaj Władysława Kosiniaka- Kamysza

"Będziemy zmieniać na lepsze to co dzisiaj jeszcze nie funkcjonuje " -  podkreślał szef ludowców, a pomóc ma w tym audyt, przeprowadzany w Ministerstwie Obrony Narodowej oraz z wielu miejscach podlegających ministerstwu.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówił do tarnowian o wyzwaniach na 2024 rok. To zapewnić Polsce bezpieczeństwo, dostatek i dobrobyt. Przywrócić normalność, dać pokój o spokój w polskich rodzinach. Dać poczucie sprawczości obywatelom i wspólnotom lokalnym. Przywrócić i naprawić Rzeczpospolitą, odbudować Rzeczpospolitą i w relacjach wewnętrznych i w relacjach międzynarodowych. Bezpieczeństwo obywateli jest dla Koalicji 15 października największym nakazem - podkreślał szef ludowców.

Będziemy modernizować polską armię, będziemy realizować kontrakty, będziemy zmieniać na lepsze to, co dzisiaj jeszcze nie funkcjonuje - zadeklarował wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z mieszkańcami Tarnowa.

Wicepremier w sobotę wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami Tarnowa, gdzie poruszył m.in. kwestię wyzwań stojących przed Polską w nowym roku. Akcentował, że Polsce należy zapewnić bezpieczeństwo, dostatek i dobrobyt. "Przywrócić normalność, dać pokój i spokój w polskich rodzinach. Dać poczucie sprawczości obywatelom i wspólnotom lokalnym, przywrócić i naprawić Rzeczpospolitą; odbudować Rzeczpospolitą i w relacjach wewnętrznych i w relacjach międzynarodowych" - mówił.

Podkreślił, że dla "Koalicji 15 października" bezpieczeństwo Polaków jest najwyższym nakazem. W tym kontekście nawiązał m.in. do wojny na Ukrainie i konfliktu w Strefie Gazy.

"Nie możemy pozostać ani bierni, ani obojętni, musimy się przygotowywać. Musi być Polska bezpieczna, musimy modernizować polską armię, odbudowywać wspólnotę i umacniać się w sojuszach. Niezmiennie trzy wartości są gwarantem bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. To jest wspólnota narodowa, bo bez niej nie ma obrony ani zadbania o Rzeczpospolitą, to jest siła w sojuszach - NATO i UE, i to jest zmodernizowana, dobrze zarządzana, dobrze funkcjonująca armia, Wojsko Polskie" - podkreślił szef MON.

Kosiniak-Kamysz mówił, że obejmując funkcję szefa MON ma pełną świadomość zadania, które obywatele - niezależnie od tego, na kogo głosowali - postawili, czyli by dać bezpieczeństwo Polsce. "Dać pokój Polsce, dać normalność. I to jest wielkie wyzwanie" - powiedział.

Kontynuując temat bezpieczeństwa, minister zapewnił, że "będziemy modernizować polską armię, będziemy realizować kontrakty, będziemy zmieniać na lepsze to, co dzisiaj jeszcze nie funkcjonuje, a to trzeba zmienić, do tego potrzebny jest audyt, który przeprowadzamy".

Szef MON wskazał też, że jedną z pierwszych decyzji, jaką podjął po objęciu stanowiska było rozwiązanie podkomisji ds. zbadania katastrofy smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza (PiS). Jak ocenił, ta decyzja była potrzebna.

Minister zaznaczył, że 10 kwietnia 2010 r. Rzeczpospolita "poniosła wielką stratę". "Utraciła prezydenta RP, elitę, dowódców sił zbrojnych, przedstawicieli wszystkich formacji politycznych będących wówczas w Parlamencie" - powiedział.

"To, co się działo, co było działaniem podkomisji kierowanej przez pana Macierewicza to było niszczenie pamięci, to było dzielenie Polaków. To było zatrważające jak igrano i jak grano jedną z największych tragedii, jaka dotknęła nas Polaków, wszystkich" - oświadczył.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że nikomu nie odbiera prawa do żałoby i nigdy nie będzie nikomu odbierał prawa do pamięci, a sam tę pamięć będzie kultywował. "Ale nikt nie ma prawa robić polityki i budować poparcia politycznego na tragedii, na katastrofie, na rozpaczy ludzi. Nie wolno tego robić, a ta komisja to robiła. Te działania niestety nie miały na celu badania, tylko miały na celu jątrzenie i niszczenie wspólnoty" - ocenił.

Zapowiedział, że to wszystko będzie jeszcze zweryfikowane przez ekspertów, którzy mają do tego uprawnienia. "Ale wstępna analiza pokazuje, że koszty funkcjonowania tej podkomisji to jest około 33 mln i żadnych rozstrzygnięć, żadnych dowodów tylko jakieś dyrdymały, a żadnej prawdy. To trzeba wyjaśnić" - oświadczył wicepremier.

Za chaos w wymiarze sprawiedliwości, za podział społeczny, za rozgardiasz, za anarchię odpowiadają ci, którzy przez osiem lat rządzili, a nie ich wyborcy; to ich będziemy rozliczać, a wyborców będziemy szanować - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na spotkaniu z mieszkańcami Tarnowa.

"Jak szliśmy do wyborców, bardzo często mówiliśmy o współpracy, pojednaniu, o normalności. O szacunku dla każdego wyborcy. Tak, i to jest dla nas zadanie. To jest zobowiązanie" - mówił Kosiniak-Kamysz do sympatyków PSL.

"Każdy wyborca, każdy obywatel - niezależnie czy poparł +Koalicję 15 października+, czy nie popierał jej wtedy i nie popiera jej dzisiaj - ma prawo tak samo dobrze czuć się w naszej ojczyźnie. Będziemy jako PSL, jako Trzecia Droga strażnikami tego. Będziemy stali na straży tego, żebyśmy mogli każdemu po czasach naszych rządów powiedzieć: dobrze wykonaliśmy zadanie, dobrze zrealizowaliśmy to, do czego zostaliśmy powołani" - powiedział.

Wicepremier zaapelował też, by pamiętać, że każdemu należy się szacunek.

"Niewinni są ci wyborcy PiS, którzy podejmowali taką decyzję, bo mieli do tego prawo. Za wiele spraw: za chaos w wymiarze sprawiedliwości, za podział społeczny, za rozgardiasz, za anarchię odpowiadają ci, którzy przez osiem lat rządzili, a nie ich wyborcy" - oświadczył. "Ci, którzy niestety nie potrafili sprawować tego mandatu - ich będziemy rozliczać, a wyborców będziemy szanować" - dodał.

Kosiniak-Kamysz zwrócił się jednocześnie do sympatyków PiS. "Zapraszamy was do wspólnoty. Polska jest dla wszystkich, Polska jest naszym wspólnym dobrem, Polska nie jest w żadnej partii politycznej, ani (nie jest) żadnej władzy. Polska jest Polaków i Polska jest dla Polaków" - podkreślał szef ludowców.

Tematy:
Źródło:
Polska Agencja Prasowa

Autor:
Agnieszka Wrońska-Bęben

Opracowanie:
Brak nazwy

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię