Jak informowaliśmy w Radiu Kraków jako pierwsi, doszło jednak do porozumienia pomiędzy właścicielami kamienicy przy Rynku 6, którzy godzą się na jej sprzedaż miastu za 1,5 miliona złotych. Na przeznaczenie takich pieniędzy na wykup zgodziła się rada miejska i urząd będzie mógł ją nabyć. Jak podkreśla prezydent Jakub Kwaśny, to dopiero początek:

Jest przełom. Tarnów jest o krok od odkupienia spalonej kamienicy szpecącej Rynek! Jest przełom. Tarnów jest o krok od odkupienia spalonej kamienicy szpecącej Rynek!


Jestem optymistą, natomiast nie będzie to łatwe zadanie, bo znalezienie środków na to, co w tym miejscu powinno być, to pieśń przyszłości. Mam nadzieję, że znajdziemy środki, żeby posprzątać w środku i ten obiekt zabezpieczyć, ale miasta dzisiaj nie stać na to, żeby ten obiekt wyremontować, bo to jest koszt kilkudziesięciu milionow złotych.

Co z remontem kamienicy?

Pomysły na zagospodarowanie spalonej kamienicy przy tarnowskim Rynku mają przygotować studenci architektury Politechniki Krakowskiej. Na pewno nie powstanie tam druga część Pasażu Odkryć, jak wcześniej planowano, bo prezydent Kwaśny podkreśla, że do utrzymania tej placówki już teraz miasto musi dokładać milion złotych. Prezydent ma nadzieję, że nowe oblicze kamienicy przy tarnowskim Rynku ujrzymy najpóźniej na przypadającą za 6 lat 700. rocznicę lokacji Tarnowa.

Jakub Kwaśny dodaje, że gdyby Tarnów dysponował nieograniczonym budżetem, to marzyłaby mu się w tym miejscu np. palmiarnia. Nie wyklucza także przeznaczenia tego miejsca na cel komercyjny.

Właściciele ruiny przekonują, że robili co mogli

Tymczasem właściciele nieruchomości przekonują, że kilka lat temu mieli plan na uratowanie pozostałości spalonej kamienicy. Przyznają jednocześnie, że było ono uzależnione od otrzymania dotacji z funduszy europejskich w ramach rewitalizacji Rynku, do czego jednak ostatecznie nie doszło.

Współwłaścicielka podkreśla, że wbrew temu co twierdzi konserwator zabytków, właściciele wypełniali zalecenia i zabezpieczali ruinę na tyle, na ile mogli. Dlatego odwołali się od decyzji konserwatora zabytków od nałożonej kary do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Sama kamienica nie jest wpisana do indywidualnego rejestru zabytków. Ona jest tylko częścią zabytkowego układu urbanistycznego miasta Tarnowa - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków współwłaścicelka.