Nie mogło mnie tutaj dzisiaj zabraknąć. To dla nich bardzo ciężki okres, ale wydaje mi się, że to wydarzenie mimo wszystko ich zespoli, wzmocni jako klasę
- mówi nauczycielka.
Marsz przeciwko przemocy w Tarnowie oficjalnie zorganizowała fundacja Antyschematy 2 - ale jej prezes Tomasz Kocur podkreślał, że inicjatywa wyszła od młodzieży. W wydarzeniu wzięło udział około 200stu osób, głównie uczniów kilku tarnowskich szkół.
Tomasz Kocuk z fundacji Antyschematy 2, która organizuje środowy marsz pod hasłem "Stop nienawiści", podkreśla, że to inicjatywa oddolna, która wyszła od młodzieży oraz wolontariuszy fundacji.
- Tym marszem chcemy pokazać, że nie zgadzamy się na obojętność. Będziemy wzywać do działań, żeby ludzie patrzyli, co się dzieje wokół nich. Ludzie, którzy widzą wydarzenia nacechowane przemocą, powinni pomóc ofiarom - mówi.
O losie 16-nastoletniego Kacpra, który podczas sprzeczki ugodził śmiertelnie scyzorykiem w szyje swojego rówieśnika zdecyduje Sąd Rodzinny, który sprawdza teraz wspólnie z psychologami czy nastoletni sprawca, podejrzany o zabójstwo, powinien odpowiadać jako dorosły.
Jak się później okazało, w tym samym dniu, w którym doszło do tej tragedii, grupa 14-nastolatków pobiła dorosłego człowieka na Plantach Jakubowskiego w Tarnowie. Tą sprawą także zajmuje się sąd rodzinny.