Jak dodaje prokurator, w przypadku 58-latka, którego ciało znaleziono w domu, są przesłanki, że mogło dojść do zaczadzenia. "Odnośnie śmierci Andrzeja W., w jego mieszkaniu ujawniono znaczne zadymienie i ślady ognia przy piecu kaflowym. Wszystkie wskazuje, że mogło dojść do zatrucia tlenkiem węgla" - mówi Sienicki.
Pełne wyniki sekcji będą znane w ciągu najbliższych kilku tygodni. Prokuratura prowadzi postępowanie, które ma ustalić szczegółowy przebieg wydarzeń, które doprowadziły do tych dwóch zgonów.