Okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśniał eksperyment procesowy przeprowadzony m.in. z wykorzystaniem manekina.
Była to dosyć skomplikowana opinia, sprowadzane były z zagranicy nawet specjalne sprzęty żeby przeprowadzić ten eksperyment. Biegli stwierdzili jednoznacznie, że aby takie obrażenia u pokrzywdzonego powstały, ta raca musiała być wystrzelona z pewnej odległości żeby mogła nabrać prędkości. Ten wniosek powoduje, że musi być rozważona kwalifikacja zabójstwa lub usiłowania zabójstwa. Zastosowanie tej kwalifikacji będzie zależało od tego by przypisać ją konkretnej osobie
- przyznaje Mikołaj Grzesik z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
To nie będzie łatwe, bo w środowisku pseudokibiców panuje zasada by nie współpracować z organami ścigania. Do tej pory, po bitwie pseudokibiców w Radłowie koło Tarnowa zatrzymano 35 mężczyzn - głównie kibiców z Bielska Białej i Andrychowa, którzy 3 sierpnia ubiegłego roku zaatakowali fanów Unii Tarnów i Wisły Kraków rozgrywających mecz na stadionie Radłowie. Ci zaskoczeni atakiem bronili się maczetami, pałkami i racjami. W lutym zatrzymano 5 pseudokibiców Unii oraz Wisły.
Kibice Białej Gwiazdy z zakazem wejść na mecze
Po tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się przed rokiem w Radłowie, ogłoszono nieformalny bojkot obecności kibiców Wisły Kraków na stadionach. Fani Białej Gwiazdy pod różnymi pozorami, nie byli wpuszczani na sektory gości na meczach Wisły. W ich obronie podkreślano wtedy, że zmarły 40-letni kibic BKS Stal Bielsko- Biała był w grupie napastników, którzy przyjechali do Radłowa w określonym celu.
Prokurator Mikołaj Grzesik z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, przyznaje, że "ta okoliczność pewnie będzie miała w większym lub mniejszym zakresie wpływ czy to na wymiar kary, czy społeczną szkodliwość czynu. Natomiast nie można deprecjonować samego zdarzenia, przez pryzmat tego, kim był pokrzywdzony. Trzeba mieć na uwadze, że doszło do śmierci człowieka i to jest dla prokuratury w wyjaśnianiu tej sprawy najważniejsze".
Zarzuty dla uczestników bójki w Radłowie
Na razie podejrzani w sprawie pseudokibice BKS Stal Bielsko Biała oraz Beskidu Andrychów usłyszeli zarzuty udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na życie. Natomiast pseudokibice Wisły oraz Unii usłyszeli zarzuty udziału w bójce przy użyciu niebezpiecznych narzędzi takich jak maczety, rakiety sygnałowe, race. Grozi im od roku do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.