"Mieścimy się w harmonogramie robót, co nie znaczy, że jesteśmy do końca zadowoleni z ich postępu. Rozumiemy też to, że wiosna nas nie rozpieściła, aczkolwiek nie ukrywamy, że wykonawca powinien być trochę lepiej zmobilizowany. Prace postępują i dobrze by było, gdyby budowa zakończyła się w 2018, ale wszystko zależy od pogody. Potencjał, chęci i możliwości na budowie są" - przyznaje dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Pałasiński.
Dyrektor kontraktu realizowanego przez konsorcjum firm Vistal Gdynia - KPRD Kielce Franciszek Batmanowicz podkreślił, że trwają prace nad tym, by przyspieszyć termin oddania drogi do użytku.
"To o czym wspomniał dyrektor GDDKiA, czyli końcówka roku 2018 jest całkiem możliwe, ale musimy jeszcze przeanalizować kwestie techniczne" - dodał Franciszek Batmanowicz.
Obwodnica Dąbrowy Tarnowskiej będzie miała też mniej ekranów akustycznych, niż pierwotnie zakładano. Korekta wynika z norm hałasu, które zmieniły się od czasu powstania projektu.
Dojdzie również do zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu obwodnicy z ulicą Grunwaldzką. Tam - na wniosek posła Wiesława Krajewskiego oraz burmistrza Krzysztofa Kaczmarskiego - zostanie zaprojektowane rondo. Jednocześnie GDDKiA zapewniła, że zmieści się ono w obecnym pasie drogowym, a to oznacza, że nie będzie potrzeby wykupów dodatkowych terenów prywatnych właścicieli.
Konsorcjum firm Vistal KPRD chce przy budowie korzystać z przede wszystkim dróg technologicznych. Wykonawca nie podpisał porozumienia z zarządem drogowym powiatu dąbrowskiego, który chciał za wykorzystanie dróg powiatowych prawie 3 miliony złotych zabezpieczenia w przypadku zniszczeń. Podobne porozumienie podpisano natomiast z gminą Dąbrowa Tarnowska.
(Bartek Maziarz/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: