"Po wyborach samorządowych partia praktycznie przestała działać, podobnie biuro. Ludzie chcieli wiedzieć. To wszystko trzeba odbudować" - mówi Radiu Kraków Ryszard Pagacz.
Ryszard Pagacz chciałby również wznowić prace biura PiS w Tarnowie, które w ostatnim czasie nie pracowało tak jak powinno.
Nowy szef struktur ma 17 lipca spotkać się z miejskimi radnymi, aby rozmawiać o przyszłości ugrupowania w radzie. Planuje też szereg spotkań z działaczami PiS w terenie. "Poinformujemy wszystkich, jak będą wyglądały prace na w najbliższym czasie. Potem będą kolejne działania" - dodaje Pagacz.
Ryszard Pagacz jako wicemarszałek będzie zajmował się rolnictwem, sprawami związanymi z ochroną środowiska oraz bezpieczeństwem. Przyznaje, że liczy na to, że po emocjach związanych z wyborem marszałka, teraz nowy zarząd będzie mógł spokojnie pracować.
"Często silne emocje decydują o działaniu. Ludzie są różni, zobaczymy jak będzie przebiegała praca. Do wyborów prezydenckich powinniśmy mieć względny spokój. Do tych wyborów będziemy jako PiS szli jako jedna drużyna, nie powinno być żadnych wyłomów" - zapewnia wicemarszałek.
Ryszard Pagacz jako nowy szef struktur PiS w regionie tarnowskim będzie musiał również rozwiązać konflikt w brzeskich strukturach partii. Tam lokalne władze partii chcą usunięcia z jej szeregów dwójki radny powiatowych: Justyny Wójtowicz-Wody oraz Jarosława Sorysa. Radni mieli złamać wewnętrzne ustalenia partii w sprawie wyboru zarządu powiatu brzeskiego. W efekcie w głosowaniu na starostę przepadła kandydatka PiSu. "Próbuję działać w tej sprawie rozjemczo. Osoby wobec, których skierowano wniosek o wykluczenie z szeregów, partii mają prawo do obrony" - przyznaje Ryszard Pagacz.