"Po wnikliwych badań ekspertów tej dziedzinie okazało się, że jeden zbiornik w Joninach nie wystarczy. Dane zostały zaktualizowane i są zapewnienia w Regionalnym Zarządzie Wodnym w Krakowie, że w planach znajdzie się zbiornik w Joninach i w Kowalowej. Ten w Kowalowej będzie trzykrotnie większy od tego planowanego w Joninach. Bedzie napełniany tylko w sytuacji, gdy dojdzie do powodzi. W planach jest też regulacja dopływu rzeki Białej - mówi burmistrz Ryglic, Bernard Karasiewicz.
Jak dodaje Karasiewicz, miejsce, w którym miałby powstać drugi zbiornik to tereny niezamieszkałe. "Rola samorządu gminnego będzie polegała na stworzenie dobrej atmosfery wokół inwestycji. Część terenu będzie musiała być wykupiona. Myślę, że ludzie wyrażą zgodę, aby uchronić innych przed zalaniem wodą" - wyjaśnia Karasiewicz.
Urzędnicy chcieliby, aby te dwa zbiorniki w gminie Ryglice powstały do 2020 roku. To będzie jednak zależało od tego, czy znajdą się na to pieniądze. Gmina liczy na środki unijne. To jednak nie wystarczy, bo konieczne są także decyzje środowiskowe, których na razie nie ma.
(Agnieszka Bednarz/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: