Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Rusza proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny ks. Jana Czuby

  • Jakub Sajdak
  • date_range Wtorek, 2024.10.22 08:52 ( Edytowany Wtorek, 2024.10.22 09:02 )
Diecezja tarnowska może zyskać kolejną osobę wyniesioną na ołtarze. We wtorek rusza diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego księdza Jana Czuby. To misjonarz wywodzący się z diecezji tarnowskiej i posługujący w Republice Kongo, gdzie w 1998 roku został zamordowany.

Ksiądz Jan Czuba. / FOT, Archiwum Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie

Jak mówi postulator tego procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego ks. Maksymilian Lelito, na ten dzień czekało wiele osób w diecezji tarnowskiej. Księdza Jana Czubę zapamiętano jako osobę, będącą blisko innych i odpowiedzialną za afrykańskich parafian.

- On doskonale wiedział, dlaczego chce zostać misjonarzem i posługiwać w Afryce. Mimo radykalnego ducha, który go cechował, był to człowiek otwarty, który inspirował innych, Miał zdolności związane z wykonywaniem codziennych czynności. On potrafił uczyć nie siłą czegoś konkretnego. W Afryce nauczył swoich parafian, jak zajmować się pszczołami - mówi ksiądz Lelito.

Zdaniem zastępcy dyrektora wydziału misyjnego kurii diecezjalnej w Tarnowie, przesłanie księdza Jana Czuby jest także aktualne w obecnych czasach.

- Ksiądz Jan Czuba był konkretny w działaniu i życiu. Jego postać jest aktualna dla dzisiejszych czasów, naznaczonych obojętnością i konfliktami. Można okazać prostotę jego życia, jako punkt odniesienia dla tych, którzy chcą budować miłość społeczną jak on, bez manifestowania siły - dodaje ks. Maksymilian.

Proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny księdza Jana Czuby będzie prowadzony nie tylko w Polsce, ale również w Kongo, gdzie posługiwał. Przed jego rozpoczęciem miało miejsce zbieranie dokumentów i świadectw związanych z życiem kandydata do wyniesienia na ołtarze. Teraz to wszystko będzie weryfikowane i sprawdzane, czy nie istnieją dowody uniemożliwiające ogłoszenie duchownego błogosławionym, a później ewentualnie świętym Kościoła katolickiego. Dodatkowo cała procedura musi się odbyć zgodnie ze skomplikowanymi procedurami.

- Idąc drogą heroiczności, jeśli chodzi o ofiarowane życie, bo taka tu jest droga do beatyfikacji, najpierw sami musimy odczytać jego życie według klucza. To ściśle określone procedury. W porównaniu do męczeństwa wymagany jest cud za wstawiennictwem sługi bożego. Jest też etap rzymskich weryfikacji tego, co udało nam się zebrać - wyjaśnia ks. Maksymilian Lelito.

Grób ks. Czuby w Kongo. FOT, Archiwum Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie

Grób ks. Czuby w Kongo. FOT, Archiwum Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie

Ksiądz Jan Czuba pochodził ze Słotowej. W 1984 roku przyjął święcenia kapłańskie, a pięć lat później został skierowany przez ówczesnego biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza do pracy misyjnej w Republice Kongo. W Loulombo zbudował m.in. aptekę czy dom dla sióstr zakonnych. Ponadto planował budowę kościoła oraz szpitala. Kontynuował działalność misyjną nawet po rozpoczęciu wojny domowej w Kongo. Został zastrzelony 27 października 1998 roku przez rebeliantów, którzy żądali od niego wydania broni, której nie posiadał.
Pierwsza, uroczysta, sesja, która otworzy proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny księdza Jana Czuby rozpocznie się o 12 w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.

Ksiądz Jan Czuba. /  FOT, Archiwum Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie

Ksiądz Jan Czuba. / FOT, Archiwum Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie

Źródło: Opracowanie własne
Autor:
Jakub Sajdak

Opracowanie:
Krzysztof Orski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię