- Sama odbudowa nie jest ani prosta, ani nie wiemy, czy w ogóle możliwa ze względu na ochronę konserwatorską. Jednak samo wyniesione ponad miasto wzgórze daje piękną perspektywę. To musi być zabezpieczone. Ruiny odkopane w latach 60. są dosyć niebezpieczne. Są potrzebne poręcze, ale też tak prozaiczna rzecz jak kosze na śmieci, żeby uchronić to miejsce przed dewastacją - mówi prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.
Prezydent przypomniał, że nie zachował się żaden rysunek przedstawiający Zamek Tarnowskich. Jednak zdaniem Romana Ciepieli już uporządkowanie wzgórza może na nowo uczynić je atrakcyjnym.
Jak dodał prezydent, są koncepcje ożywienia w przyszłości całego terenu: remontu zamkniętego basenu letniego, a nawet budowy wyciągu krzesełkowego czy toru saneczkowego.