Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Rosjanie zainteresowani kupnem tarnowskich Azotów

  • Tarnów
  • date_range Wtorek, 2013.04.23 08:46 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:29 )
Aleksander Kwaśniewski zaprzecza, by lobbował na rzecz sprzedaży Rosjanom tarnowskich Azotów. Jak twierdzi - informację o zainteresowaniu ze strony firmy Acron tarnowską firmą, przekazał rządowi.



Polski rząd nigdy nie był zainteresowany rosyjskim inwestorem dla Azotów Tarnów - powiedział premier Donald Tusk, komentując doniesienia o rzekomym lobbingu Aleksandra Kwaśniewskiego na rzecz Rosjan.
Premier tłumaczył podczas konferencji, że faktycznie były prezydent zwrócił się do niego z pytaniem w sprawie zakupu przez Acron Azotów Tarnów, ale odpowiedź była negatywna. "Wyjaśniłem panu prezydentowi, że strategia rządu jest diametralnie odmienna i że nie wchodzi w rachubę przychylność rządu dla tej inwestycji" - podkreślił premier. Dodał, że nie ulega wątpliwości, iż zaopatrywanie poza polskimi firmami w gaz przedsiębiorstw chemicznych i azotowych w Polsce rodziłoby bardzo konkretne problemy dla tych głównych firm polskich, które zajmują się dystrybucją gazu.
Zapewnił, że nie zostawił "żadnych wątpliwości" w rozmowie z Kwaśniewskim, "jaka jest intencja rządu". Premier mówił też, że nie ulega wątpliwości, iż kupowanie gazu przez polskie firmy azotowe i chemiczne od firm innych niż polskie rodziłoby problemy dla polskich dystrybutorów. Zdaniem Donalda Tuska w ten sposób zmniejszałoby się bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Prawo i Sprawiedliwość krytykuje Aleksandra Kwaśniewskiego za to, że pośredniczył między rosyjskim inwestorem a polskim rządem w sprawie sprzedaży tarnowskich Azotów. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że były prezydent Rzeczypospolitej nie powinien uczestniczyć w takich projektach. Poseł nazywa tę sytuację skandalem i obawia się, że próba sprzedaży Azotów Rosjanom oznaczałaby w konsekwencji zarzucenia projektu wydobywania gazu z łupków.
Mariusz Błaszczak podkreślił, że polityka polska powinna zmierzać w kierunku zróżnicowania dostaw energii, i w tym kontekście wykupienie Azotów przez Rosję jest dla polski niebezpieczne. Dodał, że Kwaśniewski ma tego świadomość, a jego zachowanie może świadczyć o tym, że przedkłada interesy osobiste ponad interesy państwa.

Kwaśniewskiego broni Janusz Palikot. Polityk uważa, że były prezydent nie ma nic wspólnego z lobbowaniem na rzecz Acronu. Zachowanie mediów i polityków oraz reakcję opinii publicznej nazywa "paranoją". Palikot mówi, że to niezrozumiały lęk przed rosyjskim przedsiębiorstwem w sytuacji, gdy polsko-rosyjska wymiana handlowa jest niska. Poseł nie widzi też nic złego w pytaniu o inwestycję, które Kwaśniewski zadał Tuskowi i szefowi jego doradców.

Główny zainteresowany, Aleksander Kwaśniewski wydał specjalne oświadczenie, w którym napisał, że nie wiązały go z Acronem SA czy jego spółkami zależnymi "żadne kontrakty" i że "nie otrzymywał od spółki Acron SA żadnego wynagrodzenia".

Rząd popełnił błąd nie przedstawiając wprost obywatelom zagrożeń wynikających z ewentualnego przejęcia Grupy Azoty przez Rosjan - powiedział na antenie Radia Kraków dziennikarz Reutersa Wojciech Żurawski

Jak dowiedziało się Radio Kraków - związkowcy z tarnowskich Azotów mieli informacje o zaangażowaniu Aleksandra Kwaśniewskiego w próbę przejęcia zakładów przez rosyjski Acron już kilka miesięcy temu, ale wtedy nie mogli w to uwierzyć. Andrzej Sikora przewodniczący zakładowej Solidarności w tarnowskich Azotach uważał za mało prawdopodobne, że takie działania mógł podejmować Aleksander Kwaśniewski.
Jak przyznał, było to dla niego nieprawdopodobne, że osoba, która stała na czele państwa, działa na jego szkodę. Argumentuje, że Rosjanie lokowali u nas surowce, szczególnie amoniak do produkcji nawozów.

(IAR/Bartek Maziarz/bp)
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię