Prezydent przekonywał, że spotkania nie mają związku z wiszącą nad nim groźbą referendum o odwołanie, do którego mogą doprowadzić radni PiS.
"Ja mam dobrą pozycję, jestem wybrany w poprzednich wyborach zdecydowaną większością i jest moim obowiązkiem konsultowanie wszystkich spraw z moimi wyborcami. To, że opozycja ma różne plany i przedsięwzięcia, to jest ich demokratyczne prawo, natomiast moim obowiązkiem i prawem jest konsultowanie moich zamierzeń z mieszkańcami. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego i nie traktuję tego w inny sposób niż powinność prezydenta wobec swoich wyborców" - tłumaczył Roman Ciepiela.
Na początek prezydent Tarnowa Roman Ciepiela 10 października spotka się z mieszkańcami osiedla Westerplatte.
(Bartek Maziarz/jp)