- To wymóg czasu. Trudno, żeby indywidualny rolnik i producent mógł wypromować swoją markę na dzisiejszym rynku. On wcześniej dostarczał produkty do Owintaru, który je przetwarzał. Niestety ten zakład upadł. Więc myślę, że próba wskrzeszenia marki jest bardzo cenna dla regionu, gdyż te osoby dawniej dla niego produkowały. Postanowiliśmy wspomóc bazę maszynową tych lokalnych wytwórców. Zostaną sfinansowane takie 3 czy 4 kuchnie rolniczego handlu detalicznego do produkcji tych wyrobów, można powiedzieć takie mini linie produkcyjne, a także samochód i dzięki temu będziemy mieli możliwość sprzedawania tych produktów pod jednym szyldem - wyjaśnia Piotr Drebot ze spółki Instytut Miejsc, która zastrzegła w Urzędzie Patentowym znak towarowy Owintar.
- Jest to powrót do tradycji owoców miękkich, które produkowane były na tych terenach i które były w każdej ilości kupowane przez ten zakład od rolników i przetwarzane. Jest to specyfika tego regionu - dodaje Baraba Zych z Centrum Produktu Lokalnego w Rzuchowej.
Na zakup sprzętu do przetwórstwa oraz samochodu rolnicy otrzymali 325 tysięcy złotych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.