Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Remont tarnowskich wiaduktów kolejowych potrwa do końca roku?

  • Tarnów
  • date_range Czwartek, 2018.04.05 07:08 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:49 )
Kolejarze po raz kolejny przedłużają terminy zakończenia prac w Tarnowie. W listopadzie zapowiadano, że ulica Gumniska oraz Aleja Tarnowskich będą gotowe w czerwcu, Krakowska w sierpniu, natomiast Warsztatowa we wrześniu. Teraz zastępca dyrektora regionu południowego PKP PLK w rozmowie z Radiem Kraków ostrożnie deklaruje, że dla większości wiaduktów będzie to czwarty kwartał roku. Jednocześnie kolejarze zapewniają, że wszędzie prace są zaawansowane i wchodzą w ostatni etap. Tymczasem mieszkańcy mają uwagi co do zaangażowania wykonawców kolejowych prac.

Aleja Tarnowskich. / Fot. B. Maziarz

Tarnowianie zwracają uwagę, że na przykład na Alei Tarnowskich od początku tygodnia, mimo dobrej pogody, pracuje - albo jak niektórzy mieszkańcy mówią "kręci się" - od dwóch do pięciu osób. Konrad Gawłowski z Polskich Linii Kolejowych wyjaśnia, że to pracownicy firmy, która ma odpompować wodę. "To się odbywa w sposób zmechanizowany, więc nie ma potrzeby zatrudniania większej liczby osób" - tłumaczy.

Zastępca dyrektora regionu południowego PKP PLK jednocześnie podkreśla, że na Alei Tarnowskich wykonano już dużo pracy. Powstał wiadukt kolejowy, który zastąpił tradycyjny przejazd. Jednak kolejarzy po raz kolejny w Tarnowie zaskoczył nagły wzrost wód gruntowych w ostatnich tygodniach. Dlatego nie mogą rozpoczynać budowy drogi pod wiaduktem i zastanawiają się nad budową wanny szczelnej, która ma zabezpieczyć ulicę przed zalewaniem. Jeśli zdecydują się na ten ruch i nie będzie żadnych innych nieprzewidzianych zdarzeń to zdaniem Konarda Gawłowskiego, inwestycja na Alei Tarnowskich powinna się zakończyć w czwartym kwartale.

Gawłowski jednocześnie jest zdziwiony, że w listopadzie podawano, iż całość powinna być gotowa w czerwcu. Jak przekonuje, osobie, która to deklarowała chodziło o zakończenie prac, nie o otwarcie przejazdu.

Ulica Gumniska. / Fot. B. Maziarz

Wanna szczelna powstała już pod przebudowanym wiaduktem na ulicy Gumniskiej, gdzie widać większe zaangażowanie i zaawansowanie. Ta inwestycja też miała być gotowa w czerwcu. Tymczasem 10 kwietnia ma zostać przekazana firmie, która wybuduje drogę pod wiaduktem. Dyrektor Gawłowski szacuje w rozmowie z Radiem Kraków, że przejazd powinien zostać otwarty w okolicach sierpnia - września. Czekają na to nie tylko kierowcy, ale także tarnowscy drogowcy, bo bez zakończenia remontu Gumniskiej nie mogą rozpocząć rozbudowy ulicy Lwowskiej.

Tymczasem jak wyjaśnia Konrad Gawłowski, po zakończeniu prac przy wannie szczelnej na ulicy Gumniskiej budowlańcy za to odpowiedzialni przeniosą się na ulicę Warsztatową. Ta, według niedawnych deklaracji, miała być gotowa we wrześniu. Teraz jest jednak mowa o czwartym kwartale. Tarnowscy drogowcy, którzy wykonali swoją część połączenia ze Strefą Aktywności Gospodarczej podkreślają, że mieli takie same warunki jak kolejarze i wyrobili się szybciej. Dyrektor Gawłowski odpowiada, że PKP PLK ma większy zakresprac, a poza tym warunki geologiczne zmieniają się co 50 - 100 metrów. Jak jednak podkreśla, nie chodzi o to, żeby się licytować z miastem, z którym kolejarze współpracują. "Jak przerzucimy siły z Gumniskiej na Warsztatową to będzie też więcej pracowników, na co zwracają uwagę mieszkańcy" - mówi.

Także w czwartym kwartale, nie w sierpniu, ma być gotowa druga część ulicy Krakowskiej pod przebudowanym wiaduktem. Inwestycja rozpoczęła się w 2014 roku i miała skończyć w 2015 roku. Dyrektor Gawłowski w listopadzie w rozmowie z Radiem Kraków przyznał, że "być może ktoś w bardzo odległej historii składał zbyt optymistyczne deklaracje".

Teraz ostrożnie deklaruje zakończenie prac przy tarnowskich wiaduktach w tym roku. "Z ogromną nadzieją i wiarą mówię, że też chcielibyśmy to jak najszybciej zakończyć. To jest jedyny widoczny element z tej wielkiej inwestycji kolejowej E30 wschód, który nam jeszcze pozostał. Więc nam też zależy, żeby to się jak najszybciej zakończyło. Myślę, że ten rok jest realny. Chcielibyśmy mieć to już za sobą" - przyznaje zastępca dyrektora regionu południowego Polskich Linii Kolejowych.

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię