A rozpoczęły się w październiku. Niestety, od wycięcia drzew. Ale, jak zapewnia Krzysztof Kaczmarski, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, po remoncie rynek ma być jednak oazą zieleni, co oznacza, że skończy się betonoza.
Prace wymagały usunięcia kilku drzew, więcej takich działań nie będzie. Zasadzimy półtora tysiąca drzewek i krzewów, co sprawi, że rynek będzie wyglądał zupełnie inaczej. Będą alejki, miejsca do rekreacji, ławki
- tłumaczy burmistrz Kaczmarski. I dodaje:
Pogoda nam sprzyja, więc kontynuujemy prace zaplanowane w pierwszym etapie. Teraz prowadzone są prace ziemne, związane z infrastrukturą. Powstają obiekty, w których znajdzie się kawiarnia i sklep z pamiątkami, do tego oczywiście tężnia. Przygotowujemy teren pod fontannę.
Zasadzenie drzew i krzewów rozpocznie się dopiero jesienią, po robotach budowlanych. Remont dąbrowskiego rynku potrwa do końca roku. Koszt inwestycji to prawie 5 mln 200 tys. zł.