Remont 150 metrów osiedlowej drogi za 1,5 miliona złotych. Wielki spór w Tarnowie

- Uważam, że wszystkie drogi w mieście są bardzo ważne, ale muszą być jakieś priorytety. Rozumiem - nie mam tu zastrzeżeń do prezydenta - że nie było żadnych innych projektów, które można było przedłożyć do tego programu. Dlaczego zatem nie mamy przygotowanych więcej pilnych dokumentacji? Jak pojawiają się rządowe programy, musimy o nie aplikować - podkreśla Kajpus.

Tarnowscy urzędnicy przyznają, że mieli gotową dokumentację techniczną tylko dla dwóch dróg, które spełniały wymagania dofinansowania rządowego programu. Była to właśnie rozbudowa ulicy Osiedle oraz ulicy Batorego, która znalazła się na liście rezerwowej. Podkreślają też, że za wspomniane 1,5 miliona złotych nie tylko zostanie wykonane 150 metrów ulicy Osiedle, ale także wykupione zostaną działki, wykonana kanalizacja, oświetlenie, a także oś skrzyżowania z ulicą Górskiego, która w przyszłości miałaby służyć komunikacji z terenami inwestycyjnymi na tzw. sadach, gdzie powstają pierwsze bloki nowego osiedla.

- Potrzeb jest wiele, jednak reguły tego programu były jasne. Liczymy też, że uda się otrzymać dofinansowanie na remont ulicy Batorego, która na razie jest na liście rezerwowej. Miejmy nadzieję, że w tym roku będziemy realizowali z tego programu dwa projekty. Należy też przypomnieć, że zasadą aplikacji do tego programu jest to, że realizacja musi być zakończona w ciągu 12 miesięcy - tłumaczy zastępca prezydenta Tarnowa, Maciej Włodek. "Myślę też, że teraz będziemy musieli się jeszcze bardziej skupić na przygotowaniu dokumentacji i realizacji nie tylko głównych dróg, ale lokalnych. Wszystko ze względu na procedowanie Planu Ogólnego. Ze wskaźników wyjdzie nam, gdzie będziemy mogli dogęścić zabudowę mieszkaniową. Te wskaźniki pewną zabudowę nam też wykluczą. Także myślę, że po 2025 roku to spojrzenie będzie zupełnie inne" - dodaje.

Maciej Włodek, podkreśla, że przewodniczący Kajpus co najmniej od 2022 roku wiedział, że projekt rozbudowy ulicy Osiedle jest procedowany i niedawno głosował za tą realizacją w ramach komisji rady miejskiej do spraw komunalnych.

Zbigniew Kajpus odpowiada, że składał poprawkę do budżetu, która miała skierować pieniądze przeznaczone na rozbudowę ulicy Osiedle na remont stadionu w Mościcach. Jednak ostatecznie ta poprawka nie przeszła, a mimo to radny Kajpus zagłosował za budżetem, bo jak wyjaśnia, wymagał tego interes miasta. 

Kto z kim w koalicji w Radzie Miejskiej?

Niektórzy radni Koalicji Obywatelskiej coraz śmielej krytykują pomysły ekipy rządzącej Tarnowem pod przewodnictwem prezydenta Jakuba Kwaśnego, który był kandydatem KO w wyborach na to stanowisko.

Zbigniew Kajpus przekonuje, że radni Koalicji Obywatelskiej współpracują z prezydentem Kwaśnym, ale jednocześnie jeśli widzą niektóre rzeczy inaczej, wyrażają swoje zdanie.

- Czasem jest to zaleta, bo można dostrzec u kogoś, kto prezentuje odmienną opinię, coś właściwego. Uważam, że to jest naturalne. Takie rzeczy powinny wychodzić - mówi.

Jednocześnie szef radnych Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że nie ma żadnej formalnej umowy koalicyjnej z radnymi klubu Nasze Miasto Tarnów i prezydentem Kwaśnym.

Kajpus dostrzega także, że prezydent i jego ugrupowanie przegłosowali z PiS-em podwyżkę podatków.

- Więc dzisiaj jest koalicja podatkowa prezydenta, klubu Tarnów Nasze Miasto i klubu Prawo i Sprawiedliwość. Wszystko jest możliwe. My się przyglądamy temu, popieramy wszystkie dobre projekty i pomysły. Absolutnie nie jesteśmy do niczego uprzedzeni. Natomiast mamy też tę świadomość, że taka nieformalna koalicja w jakimś sensie funkcjonuje w mieście - przekonuje przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, Zbigniew Kajpus.