W regionie tarnowskim wybory bezapelacyjnie wygrywa Prawo i Sprawiedliwość. Mandaty z list PiS przypadną na pewno: Włodzimierzowi Bernackiemu (rekordowe 27 tysięcy 673 głosów), Urszuli Ruseckiej (16 971 głosów), Józefie Szczurek - Żelazko (15 635), Michałowi Wojtkiewiczowi, Wiesławowi Krajewskiemu (130060) oraz Annie Czech (11 089). Tym samym PiS z regionu tarnowskiego powiększy swoją reprezentacje w Sejmie o 1 mandat. Platformę będzie reprezentowała tylko jedna posłanka z dotychczasowej trójki Urszula Augstyn. Do Sejmu dostał się też Norbert Kaczmarczyk z ugrupowania Kukiz '15, który zdobył 8 926 głosów. Mandat utrzymał Władysław Kosinak - Kamysz z PSLu, chociaż stało się to pewne dopiero po nocnej informacji z PKW, że ludowcy przekroczyli ogólnopolski próg wyborczy.

Mandatu nie zdobył natomiast dotychczasowy poseł najpierw PiS, a później Solidarnej Polski Józef Rojek, który zdobył (10 tysięcy 120). Miejsce w ławach sejmowych stracił też Andrzej Sztorc (1 363).

Według nieoficjalnych informacji Radia Kraków, Józefę Szczurek - Żelazko w sejmiku województwa małopolskiego zastąpi Grzegorz Kądzielawski, natomiast Annę Czech w Radzie Miasta Tarnowa Jolanta Żurowska, a w radzie powiatu dąbrowskiego Wiesława Krajewskiego zastąpi Lesław Wieczorek.

Kandydaci PiS wygrali też wybory do Senatu na wschodzie Małopolski. W okręgu numer 34 obejmującym powiaty bocheński, brzeski, proszowicki i wielkicki wygrał Zbigniew Cichoń, natomiast w okręgu 35 - czyli powiecie tarnowskim, dąbrowskim i mieście Tarnowie - Kazimierza Wiatr. 

 



Komentarze:

- Cieszę się z wyniku i bardzo dziękuje tym, którzy na mnie głosowali, za każdy jeden głos. Mam ogromną radość z wyniku jaki osięgnęliśmy, ale wiem też ile pracy przed nami. Na nasz sukces zapracował cały zespół i to jest właśnie sukces całej naszej formacji. Przed wyborami mówiłem, że 6 mandatów będzie świetnym wynikiem. Jeśli PSL nie przekroczy progu wyborczego i dojdzie nam kolejny mandat to mogę powiedziec, że plan został zrealizowany w ponad 100%. Ludzie nie głosowali na piękne plakaty i bilboardy tylko na ludzi. To decyzja wyborców. Mnie zaskakuje to, że prawdopodobnie Robert Wardzała nie zdobędzie mandatu. Z tak silną kampanią wizerunkową - nie uda mu się ponownie zasiąsc w ławach parlamentarnych. To ogromne zaskoczenie, ale też pokazuje, że ludzie szukali czegoś innego - powiedział Michał Wojtkiewicz z PiS.

Robert Wardzała odmówił komentarza w sprawie wyborów. Nie chce się wypowiadać przed oficjalnymi wynikami PKW. Z naszych ustaleń wynikia, że nie zdobędzie on mandatu poselskiego.

Urszula Augustyn, która zdobyła najwięcej głosów w okręgu z listy PO - też unika szerszego komentowania: "Wynik Platformy, jak na 8 lat rządów, nie jest taki zły. Mógłby być lepszy, ale decydują wyborcy i musimy się z tym pogodzić. Liczyłam jednak, że różnica naszej formacji do PIS będzie mniejsza. Wierzę, że ostateczne wyniki będą bliższe moim oczekiwaniom".

Norbert Kaczmarczyk: "Jeśli te wyniki się potwierdzą to będzie to znakomita wiadomość dla wszystkich, którzy oczekują innej Polski. To też jest sygnał, że ludzie oczekiwali na listach kogoś innego niż politycy. Z małym budżetem udało się nam osiągnąć tak znakomity wynik, bo zaproponowaliśmy inną wizję naszego kraju. Teraz czeka nas jeszcze więcej pracy, by nie zawieść pokładanych nadziei. Walczymy o Polskę. Dobrze, że ludzie nie dali się nabrać na obietnice z plakatów. Szukali prawdziwych ludzi i prawdziwych problemów. I my pomożemy je rozwiązać".

 

 

RELACJA WYBORCZA RADIA KRAKÓW

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)