"Jako radny, chciałbym wiedzieć, jak zagłosować. Chciałbym zrobić to tak, by było to zgodne z wolą mieszkańców Tarnowa. Chciałbym mieć pewność, że większość mieszkańców optuje za którymś z rozwiązań. Sam przepytałem kilkanaście rodzin z osiedla Legionów i są oni za rozbudową galerii. Ale nie przesądza to o opinii wszystkich mieszkańców Tarnowa" - przekonywał podczas komisji rozwoju i spraw komunalnych tarnowskiej rady miasta w sprawie rozbudowy galerii Gemini radny Marek Ciesielczyk.
Tarnowscy radni już raz odmówili głosowania w sprawie rozbudowy tarnowskiej galerii handlowej. Kolejne podejście w czwartek. Jeśli i tym razem się nie uda, na majowej sesji można się będzie zająć wnioskiem grupy 5 radnych o zwołanie referendum w tej sprawie.
Jak już informowaliśmy w Radiu Kraków, przez przeciągającą się procedurę przyjęcia zmian w planie zagospodarowania przestrzennego ewentualna rozbudowa galerii odsunęła się o lata. Jak przyznał Leszek Szklener jeśli nawet wszystko by poszło po myśli inwestora, rozbudowa galerii mogłaby ruszyć najwcześniej w 2019 roku, bo w związku z przedłużającymi się procedurami, spółka skupiła się na galerii w Tychach. Pod znakiem zapytania stanęła też zapowiadana od lat budowa kinowego multipleksu. "W związku z tym, że w drugiej tarnowskiej galerii rozpoczęła się budowa kina, nie wiem czy u nas to zaistnieje, chociaż bardzo byśmy chcieli. Jeśli sprawa planu rozstrzygnęłaby się roku temu to być może kino byłoby już otwarte".
Jak poinformowała "Gazeta Krakowska" pod wnioskiem o referendum w sprawie rozbudowy galerii oprócz Marka Ciesielczyka podpisali się: Grażyna Barwacz z Tarnowian, Maria Borys-Latała z PO oraz Piotr Górnikiewicz z SLD.
Ewentualne referendum jeszcze bardziej wydłużyłoby podjęcie ostatecznej decyzji radnych w sprawie rozbudowy galerii.
(Bartek Maziarz/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: