Podobne przesyłki otrzymali radni w całej Polsce, między innymi w Szczecinie, Poznaniu i Lublinie. Według tarnowskich urzędników przesyłka dostarczona do magistratu nie była oznaczona jako materiał wyborczy. W środku były listy zaadresowane imiennie do każdego/każdej z tarnowskich radnych, które urzędnicy, zgodnie z przyjętą do tej pory zasadą, przesłali im pocztą.
Dostałem ten list w kopercie sygnowanej jako Kancelaria Rady Miejskiej. Kolportaż tego typu listów za pośrednictwem urzędu jest złamaniem artykułu 108 kodeksu wyborczego, który mówi o zakazie agitacji poprzez samorządy, sądy oraz szkoły. Według mnie to złamanie prawa, jest to skandaliczne, zwłaszcza w przypadku kandydata na najwyższy urząd w państwie
- mówi Seweryn Partyński, tarnowski radny PiS..
I dodaje, że radni PiS ze Szczecina, którzy też dostali taką korespondencję, zapowiedzieli zawiadomienie organów ścigania o złamaniu prawa. Jeśli jednak Szczecin tego nie zrobi, sprawę zgłosi Tarnów.
Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego: działamy zgodnie z prawem
W odpowiedzi na pytania Radia Kraków komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego przekonuje, że:
"Proszę zauważyć, że Prezydent Rafał Trzaskowski jest kandydatem samorządowym, od lat blisko współpracującym ze środowiskiem, będącym jednocześnie liderem polskich samorządowców. Dlatego też zwróciliśmy się do wszystkich radnych w Polsce z osobistym listem zapraszającym ich do przystąpienia do samorządowego komitetu poparcia kandydata. Listy kierowaliśmy bezpośrednio do radnych i nie prowadziliśmy żadnej kampanii ani agitacji w urzędach gminnych. Do komitetu Samorządy Naprzód przystąpiło już ponad 12 tysięcy sołtysów, radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów oraz marszałków.
Informujemy, że list zawiera oznaczenie Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, spełniając tym samym wymagania Kodeksu wyborczego. Komitet nie odpowiada za stosowane w poszczególnych gminach praktyki doręczania korespondencji do radnych".
Seweryn Partyński proponuje, żeby zostawiać korespondencje do radnych w Kancelarii Rady Miejskiej. Urzędnicy podkreślają jednak, że kiedy radni odbierali listy osobiście, zdarzało się, że dowiadywali się o różnych wydarzeniach za późno i mieli o to pretensje. Dlatego są przesyłane dalej pocztą. Lub też za pośrednictwem urzędowego kuriera.
Być może trzeba się zastanowić nad wprowadzeniem elektronicznego obiegu takich dokumentów. W momencie gdy zostaną przesłane listy do radnych, można byłoby je wysyłać mailem
- wyjaśnia Wiktor Bochenek rzecznik prezydenta Tarnowa.
To czy takie rozwiązanie byłoby możliwe analizują teraz prawnicy tarnowskiego magistratu, bo na otwieranie korespondencji (żeby ją zeskanować i przesłać pocztą elektroniczną), na pewno musieliby się zgodzić tarnowscy radni.