Jak przypomina Danuta Hauben, w roku 2016 w życie weszła ustawa, która dawała prawo osobom po 75. roku życia do leków refundowanych:
Skorzystałam z ustawy, która umożliwiała wypisywanie im leków bezpłatnych i pisałam te leki z literką 'S'.
Było to związane z nowo wprowadzonym przepisem prawa, że właśnie osoby w tym wieku mogą otrzymywać leki za darmo
– dodaje córka Danuty Hauben, Barbara Sadurska.
Mówi również o tym, że na początku jej mama do wypisywania leków podchodziła raczej ostrożnie, ale dostała informację zwrotną z aptek, że recepty są realizowane, przechodzą przez system i nie ma żadnych zastrzeżeń. Często były to leki ratujące życie lub dla osób przewlekle chorych.
Dopiero po pięciu latach Narodowy Fundusz zwrócił uwagę lekarce, a jednocześnie nałożył na nią za pełen okres karę 49 tysięcy złotych.
Narodowy Fundusz Zdrowia nie poinformował mnie po otrzymaniu pierwszych zdaniem Narodowego Funduszu Zdrowia nieprawidłowych recept uwagi, tylko odczekał aż uzbierała się suma zapisana 53 trzema osobom, których listę Narodowy Fundusz Zdrowia mi przesłał
– mówi Danuta Hauben.
NFZ w przesłanym oświadczeniu tłumaczy, że lekarka złamała prawo wystawiając recepty z gabinetu prywatnego.
Adwokat, Karolina Gorczyca-Barszczewska argumentuje, że kara jest nieuzasadniona ze względu na fakt, że Danuta Hauben nie wyrządziła żadnej szkody finansowej Narodowemu Funduszowi Zdrowia:
Pacjenci, którzy są tak naprawdę uprawnionymi świadczeniobiorcami, byli uprawnieni do skorzystania ze zniżki. Po stronie NFZ-u nie pojawiła się żadna szkoda i nie można też mówić o zawinieniu pani Hauben, ponieważ posiadała podpisaną umowę z NFZ-em i nie została w żaden sposób przez NFZ poinformowana o tym, że konieczne jest jeszcze dopełnienie jakichś innych formalności, żeby mogła wystawiać tę receptę z oznaczeniem 'S'.
Podobnego zdania są internauci, którzy szturmem odpowiedzieli na zbiórkę na rzecz Danuty Hauben.
Oświadczenie NFZ:
Według ówczesnego stanu prawnego tylko lekarz POZ mógł wypisać leki z uprawnieniem S (75+). Pani doktor nie była lekarzem POZ, dlatego nie miała prawa do przypisywania leków 75+ z uprawnieniem S.
Narodowy Fundusz Zdrowia informował świadczeniodawców, z którymi miał podpisaną umowę, o zmianach w prawie i wejściu w życie przepisów dotyczących Leków 75+. Przekazywał im materiały informacyjne na ten temat m.in. przez komunikaty na stronie internetowej i system do komunikacji między Funduszem a placówkami medycznymi. W podpisanej przez lekarkę umowie nie było zawartej klauzuli o pisemnym informowaniu o zmianach przepisów prawa, o czym piszą niektóre media.
Pani doktor wystawiała recepty papierowe, a nie e-recepty, co w praktyce uniemożliwiło weryfikację recept na bieżąco, bezpośrednio w systemie.
Podstawą do kontroli – jest to jedna z najczęstszych przesłanek, która decyduje o wszczęciu działań sprawdzających – były analizy przeprowadzone przez Fundusz. Na konieczność podejmowania kontroli ordynacji w modelu 75 + zwracała również uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Z analiz NFZ jasno wynikało, że mamy do czynienia z rosnącą ordynacją leków 75+. Z jednej strony wprowadzenie bezpłatnych leków dla seniorów, a z drugiej wzmożone ich przepisywanie dały merytoryczną podstawę do wpisania tej kontroli do planu kontroli Funduszu.
W latach 2016 - 2024 Terenowy Wydział Kontroli w Krakowie przeprowadził łącznie:
- 377 kontroli ordynacji lekarskiej
- 246 czynności sprawdzających ordynacji lekarskiej w latach 2019-2024.
Ostatecznie w przypadku 6 kontroli (w tym kontroli Pani Doktor Hauben), stwierdzono brak uprawnień lekarza do przepisywania recept z uprawnieniem „S” lub kwestionowano uprawnienie lekarza do ordynacji leków na „S”. Łączne skutki finansowe tych 6 kontroli wyniosły ponad 80 tys. zł.
Proszę pamiętać, że skutki finansowe wynikające z kontroli leków refundowanych są wprost określone w ustawie refundacyjnej. NFZ nie ma więc żadnego wpływu na wysokość sankcji finansowej, nie może więc samodzielnie kształtować finansowego wymiaru kary. Ustawa refundacyjna mówi jednoznacznie o zwrocie NFZ kwoty stanowiącej równowartość kwoty refundacji wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia dokonania refundacji.
Dodam również, że Pani doktor złożyła zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego, na które NFZ odpowiedział pisemnie. Ścieżka przewidziana prawem została więc zachowania i dopełniona przez Fundusz.