Wszystkiemu winna jest trawa, a dokładniej chwasty, które zamiast niej wyrosły. To storpedowało plany ponownego otwarcia boiska już teraz i wymusiło rozpoczęcie kolejnych prac.

Burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk w rozmowie z Radiem Kraków tłumaczy, że winny jest wykonawca, który zastosował zły rodzaj ziemi, nieprzystosowany do tego podłoża.

„Nie przewidzieliśmy, że ziemia nie będzie spełniała warunków, że jest tak zakwaszona” – tłumaczy Tadeusz Bąk. – Zrobiliśmy ekspertyzę, musieliśmy z powrotem wszystko wywieźć. Ja wiem, że gmina tu nie zawiniła. Firma, która wygrała przetarg, twierdziła, że to dobra ziemia”.

W związku z tym dotychczasową ziemię trzeba było zebrać i wywieźć, a następnie zakupić taką, która będzie odpowiednia. Burmistrz Bąk zapewnia, że gmina nie musi za to płacić dodatkowych pieniędzy.

Teraz, w najbliższych dniach ziemia zostanie wywalcowana, by można było ponownie zasiać trawę. Zdaniem Tadeusza Bąka, nie można było zrobić tego wcześniej, gdyż pogoda na to nie pozwalała i było zbyt mokro.

Na wiosnę planowane są z kolei prace pielęgnacyjne wysianej murawy. Piłkarze nie dostaną raczej pozwolenia, by drugą rundę tego sezonu rozgrywać na własnym obiekcie.

Warto dodać, że pierwotnie murawa na stadionie Olimpii Wojnicz miała nie być wymieniona. Zmiany zaszły, gdy podczas budowy bieżni wystąpiła spora różnica w poziomach po dwóch stronach boiska.

Dalszy los mozaiki z łysogórskiej ceramiki

Kontrowersji wokół remontu stadionu jest więcej. Podczas renowacji budynku klubowego została usunięta mozaika z łysogórskiej ceramiki. Część mieszkańców, jak i miłośników sztuki, była oburzona tym faktem. Burmistrz jednak przekonuje, że zostanie ona przywrócona, ale już w innym miejscu.

„Wszystko jest zmagazynowane. Razem z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wojnickiej uznaliśmy, że mogłaby się ona znaleźć w budynku starej szkoły. Są różne pomysły. Mozaika czeka, nigdzie jej nie wydaliśmy” – zapewnia burmistrz.

Pierwotnie koszt modernizacji całego kompleksu sportowego, czyli stadionu i budynku klubowego Olimpii Wojnicz miał kosztować ponad 5 milionów złotych. Gmina z ministerstwa sportu otrzymała 1,4 miliona w ramach dotacji. W trakcie prac jednak wyszły dodatkowe koszty, związane m.in. z równaniem terenu i wymiany murawy, za które wojnicki samorząd musiał dołożyć jeszcze 450 tysięcy złotych.

Nowy termin oddania do użytku stadionu to druga połowa 2025 roku.