Miasto nie jest w stanie oszacować, ilu uchodźców przyjęto już w Tarnowie, nie wszyscy bowiem zgłaszają się do urzędu - wiadomo, że tymczasowe miejsce pobytowe w Bursie przy ulicy św. Anna jest zapełnione. Zajęta jest już także ponad połowa mieszkań zgłoszonych przez mieszkańców. Do miasta przyjeżdżają uchodźcy nie tylko z zagranicy, ale także ci, którzy trafili do Krakowa i nie znaleźli tam noclegu czy mieszkania. Wolne miejsca pobytowe są jeszcze w okolicach Tarnowa, w pobliskich gminach, ale uchodźcy nie chcą się na nie decydować wolą być ulokowani w mieście

Jeżeli potwierdzą się scenariusze, w których mowa jest o 5 milionach uchodźców, żadne polskie miasto, nawet największe i najlepiej zorganizowane, nie poradzi sobie. Potrzebne są miasteczka pobytowe i to jest domena rządu. Musi powstać w każdym województwie przynajmniej jedno takie miasteczko, a może nawet więcej

- uważa Roman Ciepiela prezydent Tarnowa.

Ci uchodźcy, którzy już zamieszkali w Tarnowie, od przyszłego tygodnia będą mogli złożyć wniosek o wydanie numeru pesel  w Urzędzie Miasta przy ulicy Nowej, ale i w Urzędzie Gminy przy ulicy Krakowskiej. Po nadaniu numeru pesel uchodźcy będą mogli ubiegać się o pomoc finansową. W mieście nadal działa także bezpłatny sklep dla nich przy ulicy Wałowej 37. A przy Wałowej 25 w Multimedialnym Centrum Artystycznym, od tego weekendu zacznie działać „Kawiarenka dla sąsiadów z Ukrainy”.

Będzie tam kawa, herbata, będzie coś słodkiego, jest tam Wi-Fi, mamy tablety, mamy kącik dla dzieci. To jest przyjemne kameralne miejsce, do którego mogą przyjść mamy, kobiety i mogą się ze sobą spotkać.

- mówiła Ewa Łączyńska Widz szefowa BWA w Tarnowie. Kawiarenka zainauguruje swoją działalność w najbliższy weekend, 13 marca i ma działać w każdą niedzielę do odwołania. Wizyta przy ul. Wałowej jest też okazją, by zobaczyć wystawę „Country Woman”, która będzie dostępna do 4 kwietnia. Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.

W Tarnowie cały czas działają punkty zbiórki darów dla uchodźców w Centrum Sztuki Mościce oraz w Hali przy ulicy Gumniskiej, trzeba jednak wcześniej dowiedzieć się, co dokładnie jest potrzebne.

Do końca marca w Tarnowie przedłużona została akcja "Plecaczek". Plecaki dla dzieci zbiera między innymi tarnowski oddział Malty Służby Medycznej.