Prezydent Europejskiej Federacji Ofiar Wypadków Drogowych podkreślił, że najważniejsze jest aby zarówno poszkodowani jak i bliscy ofiar otrzymywali pomoc. Rodziny ofiar wypadków, które przyjeżdżają do podtarnowskiej Zabawy często podkreślają, że zostawiono ich samych sobie. Dwa lata temu na stronie Krajowego Biura Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego utworzono bazę miejsc, które oferują pomoc. Natomiast inicjatorzy budowy pomnika w podtarnowskiej Zabawie ze Stowarzyszenia Przejście oraz Centrum Inicjatyw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego starają się też o pieniądze na budowę Ośrodka Pomocy w Wychodzeniu z Traumy Powypadkowej.
Obecni na spotkaniu z Jeannotem Merschem burmistrz Radłowa Zbigniew Mączka oraz starosta powiatu tarnowskiego Roman Łucarz obiecali, że będą się starali razem z innymi samorządowcami oraz parlamentarzystami o pieniądze na budowę takiego centrum w Zabawie. "Musimy czynić takiej starania bo myślę, że w skali budżetu państwa nie są to wielkie pieniądze. Dla takiej cennej inicjatywy pieniądze są sprawą drugorzędną. Byłoby to z korzyści dla tych rodzin, ale też społeczeństwa bo byśmy tych ludzi na nowo przywracali społeczeństwu". - przekonywał starosta Łucarz.
Z kolei burmistrz Radłowa podkreślał, że gmina za prawie 900 tysięcy złotych wykonała dojazd oraz przygotowała prac pod parkingi do miejsca, w którym miałoby powstać centrum.
Tymczasem zdaniem sekretarza Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Marka Dworaka, koniecznym jest wprowadzenie do zajęć szkolnych wychowania komunikacyjnego, którego elementem - zdaniem Dworka - mogłaby być pielgrzymka właśnie do Zabawy.
W 2017 roku na polskich drogach zginęło 2810 osób i jest to o 216 osób mniej niż w roku 2016. Średnia dla państw Unii Europejskiej to około 50 ofiar śmiertelnych rocznie.
(Bartek Maziarz/mt)