- To był pierwszy wagon za lokomotywą. Ten wagon został odpięty, przetoczony na boczny tor i został sprawdzony. Jego temperatura na początku była 50 stopni w tym miejscu, gdzie miał się palić. To był o jakieś zadymienie na otulinie. Pożar został ugaszony przez obsługę pociągu. My tylko sprawdziliśmy temperaturę - relacjonował rzecznik prasowy tarnowskiej straży pożarnej Marcin Opioła.
W akcji na tarnowskim dworcu kolejowym brały udział 3 zastępcy Państwowej Straży Pożarnej i 15 strażaków.
Ostatecznie pasażerowie pociągu z Przemyśla do Szczecina odjechał w dalszą podróż bez wagonu, w którym powstało zadymienie. Natomiast jak informuje PKP Intercity w Krakowie dostawiono do tego składu dodatkowy wagon.