Prezesi nowej placówki, doktorzy Maciej Żabówka oraz Ewa Derlaga przekonują, że Centrum Diagnostyki Kardiologicznej nie chce odbierać pacjentów tarnowskim szpitalom.


"W naszej placówce w ciągu kilku godzin będzie można zdiagnozować większość przypadków kardiologicznych i pacjenci trafią do obu szpitali. Myślę, że to jest też takie uzupełnienie, które pokaże, że nie każda dolegliwość musi kończyć się hospitalizacją. Miejsca dla szpitalnych izbach przyjęć zostaną dla tych, który najbardziej tego potrzebują".



Co ciekawe spółka przekonuje, że nie będzie rywalizowała z tarnowskimi szpitalami i przychodniami o kontrakty Narodowego Funduszu Zdrowia. Chce świadczyć usługi prywatne m.in. w ramach ubezpieczeń grupowych dla pracowników tarnowskich firm. Ale jak podkreślają prezesi powstającego Centrum Diagnostyki Kardiologicznej chcą także współpracować z przychodniami oraz placówkami medycznymi po to aby "dla pacjenta zabiegi oraz badania były bezpłatnie ".



W ten sposób lekarze zatrudnieniu w spółce Carint - Kardiomed już od wielu lat realizują świadczenia dla tarnowskich szpitali . "Wysoko specjalistyczne procedury, które szpital mógłby zapewnić tylko w godzinach przedpołudniowych są realizowane przez całą dobę. To dzieje się dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu no i będzie działo się dalej". - wyjaśnia wiceprezes Centrum Diagnostyki Kardiologicznej dr Maciej Żabówka.



Jednak wszystko na to wskazuje, że tarnowskie szpitale mogą nie być już zainteresowane współpracą z lekarzami powiązanymi z Centrum Diagnostyki Kardiologicznej. Ze starym szpitalem rozstali się już zatrudnieni tam lekarze, współtworzący Centrum.


Dyrektor szpitala im. Szczeklika, Marcin Kuta nie wierzy też w zapewnienia o tym, że Centrum Diagnostyki Kardiologicznej nie będzie się starało o kontrakty z NFZetem . Jak przyznaje, jego zdaniem świadczy o tym zawrotne tempo jakie założyli sobie inwestorzy budowy takiej placówki.



"Termin zakończenia prac jest określany na wrzesień. Więc to tempo musi być bardzo bardzo szybkie. Moim zdaniem powód jest jeden. We wrześniu będzie ogłoszone postępowanie konkursowe z NFZ na najbliższe 3, a najprawdopodobniej 5 lat. Ktoś kto się zaczepi na rynku świadczeń finansowych przez NFZ ma szansę na rozwój".



Dyrektor Kurta przypomina, że na wiosnę także "Stary Szpital" ma rozpocząć budowę centrum kardiologicznego. Tymczasem jego zdaniem Tarnów jest za mały na dwie tego typu placówki.



Szef starego szpitala dodaje, że o planach budowy podobnej - prywatnej placówki dowiadywał się z mediów oraz dzięki swoim informacjom, a nie z Urzędu Miasta , który o całej sprawie wiedział co najmniej od wakacji.


Tymczasem na stronie jest także wymienionych szereg innych usług medycznych poza kardiologią. To m.in. poradnie: neurochirugiczna, ginekologiczno-położnicza, czy też chirurgiczno - ortopedyczna.



Spółka broni się jak może od nazywania Centrum - szpitalem. Jednak zdaniem tarnowskich lekarzy zakres, a także charakter planowanych usług medycznych świadczy o tym, że to rodzaj szpitala, a nie przychodni.

Bartłomiej Maziarz/ew