Do wypadku samochodu osobowego doszło na 484 kilometrze autostrady. Auto dachowało i wylądowało na skarpie, tuż pod kładką nad jezdnią.
Trzy osoby zostały ranne, w tym jedna ciężko. Konieczna była reanimacja poszkodowanego. Na miejsce wzywany był także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety podróżującego samochodem nie udało się uratować.
Jak przekonuje policja, pas autostrady w stronę Rzeszowa może być nieprzejezdny co najmniej do godziny 18.00. Drogowcy zalecają omijanie autostrady i zjazd na "starą czwórkę" - na węźle Brzeskim.